Przedstawiam Wam mojego nowego przyjaciela ;) Jako, że nie mam cierpliwości do dłuższego masowania skóry głowy palcami zdecydowałam się na ten przyrząd.
Cena i dostępność: 10zł w Drogerii Natura, można dostać taniej w sklepikach np. wszystko po 5 zł itp., jednak u mnie nigdzie nie było.
Opakowanie: Wygodna tuba z cienkiego plastiku, dobra do przechowywania sprzętu, przeciwdziała odkształceniom.
Działanie: Masaż tym urządzeniem jest bardzo przyjemny. Używam po wcierkach: najpierw wcieram palcami w skórę głowy, potem robię ok. 5 minutowy dość szybki masaż masażerem. Aż czuję, jak moje cebulki są pobudzane. Powolny masaż relaksuje, szybki dodaje energii.
Podsumowanie: Moim zdaniem warto. Na pewno sam w sobie nie da spektakularnych rezultatów, jednak masaż po zastosowaniu wcierki wykonywany regularnie moim zdaniem z pewnością zintensyfikuje jej działanie. Cena niewygórowana, używanie baaardzo przyjemne, a i niewykluczone, że wspomoże porost i odżywianie.
Tak poza tematem: w SuperPharm jest promocja na sok aloesowy, dokładnie taki, jakiego pożądamy: bez miąższu i cukru 1l w cenie 11.99zł. Ja się skusiałam i pierwszym moim produktem stała się mgiełka do włosów (o niej napiszę osobno). Może któraś z Was się skusi. Pozdrawiam :)
Oo ja właśnie próbuje znaleźć ten masażer i ciężko mi to idzie :/
OdpowiedzUsuńMam w domu masażer do głowy, ale używam go bardzo rzadko :( chyba będę się musiała poprawic ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przydałby mi się taki
OdpowiedzUsuń