Udało mi się ostatnio wreszcie wydenkować szampon BingoSpa z żeń-szeniem więc przyszła pora na jego recenzję.
![]() | ||
Zdjęcie z ezakupy.tesco.pl |
Dostępność i cena:
Dostępny w sieci Tesco, w sklepach z produktami BingoSpa i sklepie internetowym. Cena różna, w Tesco ok. 3 zł/500ml, w innych miejscach sporo drożej.
Skład:
Aqua, Sodium Laureth-2 Sulphate, Sodium Dodecylbenzenesulfonate, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Styrene Acrylates/ Copolymer, Soluble Collagen, Propylen Glycol (and) Panax Ginseng Extract, Propylen Glycol (and) Cotton Extract, Hydrolyzed Elastin, Parfum, Citric Acid, DMDM - Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Typowy szampon oczyszczający na bazie SLS. Zawiera całkiem sporo substancji odżywczych przed zapachem, za to plus.
Konsystencja i wydajność:
Konsystencja jest raczej średnio gęsta - taka w sam raz, nie przecieka nadmiernie przez palce ale też nie jest zbyt gęsta. Wydajność przeciętna w kierunku niskiej, szampon średnio się roprowadza, winię za to niedobór substancji utrwalających i polepszających pianę (PEG). Jednak pojemność kompensuje ten mankament i szampon przy moim używaniu ok. raz w tygodniu starczył na kilka miesięcy.
Jak używałam?
Jako szampon oczyszczający mniej więcej raz w tygodniu.
Moje wrażenia:
Plusy:
+ przyjemna konsystencja
+ nieźle domywa włosy
+ zapach - taki cukierkowy, lekki, kojarzy mi się z gumą do żucia, może nie jakiś cudowny, ale nie jest męczący i nieprzyjemny
+ niska cena - w Tesco jest niesamowicie tani
+ opakowanie starcza na naprawdę długo głównie ze względu na pojemność
Minusy:
- włosy po nim są skrzypiące i trochę poplątane - dla mnie to spory minus
- musiałam do mycia używać sporej ilości szamponu i dokładać miejscami - nie pieni się rewelacyjnie
Podsumowując:
Ja niestety nie kupię ponownie tego szamponu, znam fajniejsze szampony do oczyszczania. Moja opinia spowodowana jest głownie skrzypieniem i plątaniem. Jeśli Wam nie przeszkadza ten minus to możecie spróbować, u mnie ogólnie krzywdy nie zrobił, jest bardzo tani, więc nie zaszkodzi wypróbować.
Miałyście ten szampon? Albo może poleciłybyście inny z tej firmy?
Buziaki,
Hinata
Mam i używam. Myślę, że plątanie po nim jest w normie. Zdecydowanie bardziej plączą mi się włosy po Facelle :P Pachnie ładnie, dobrze myje. Ale mojego chłopaka podrażnił - już nie chce ode mnie pożyczać szamponów :P Woli Head&Schoulders czy Clear bo są łagodniejsze :P
OdpowiedzUsuńFacelle nie miałam i właśnie z tego względu mnie nie kusi :/ Może ja mam jakieś skłonne do plątania i skrzypienia włosy, ale ten minus mnie szczególnie irytuje :P
UsuńTego szamponu nie miałam, ale mam czekoladowo-pomarańczowy i to chyba pierwsza rzecz w życiu, która podrażniła mi skalp, skóra swędziała i miałam kilka bolących strupków, teraz kończy go mąż, jemu nic nie jest :) Wolę od nich maski :))) jakoś inne kosmetyki Bingo mi nie służą ;)
OdpowiedzUsuńtego nie znam, mam w zbiorach jajeczny, ciekawe jak się u mnie sprawdzi
OdpowiedzUsuń