Strona główna O Autorce Bloga Paznokcie Kontakt/Współpraca

poniedziałek, 29 lipca 2013

Tygodnik włosowy 15-21 i 22-28.07.2013 + pamiątki z wycieczki do Poznania

Hej!
Dzisiaj nadrabiam zaległości w tygodniku włosowym z racji tego, że na weekend trafił mi się spontaniczny babski wyjazd do Poznania. Było ekstra tylko strasznie gorąco, jednak cieszę się, że udało mi sie wyjechać i na chwilkę zmienić otoczenie i spędzić trochę czasu z moimi dziewczynami :)

Tydzień 15-21.07.2013

 


Było w nim trochę zawirowań, bo w poniedziałek farbowałam i rozjaśniałam włosy i próbowałam róznych kosmetyków. Tydzień spędziłam w Bełchatowie u przyjaciólki i chłopaka. Cieszę się, że byłam konsekwentna w piciu pokrzywy i ochronie włosów. Niestety okazało się, że tamtejsza woda zdecydowanie nie służy moim włosom, były sztywne i niechętne do współpracy. Na szczęście po powrocie do domu sytuacja się unormowała.

 

Tydzień 22-28.07.2013




Ten tydzień zaliczam do udanych. Włosy wyglądały dobrze, po powrocie moje włosy były w lepszej kondycji. Szczególnie do gustu przypadła mi płukanka lniana ze srebrną i maska keratynowa Biovaxu. Moje włosy bardzo polubiły się z olejkiem GP arganowym. Mam wrażenie, że dobrze robi wymęczonym rozjaśnianiem końcówkom. Znowu było regularne picie pokrzywy. Co ciekawe wcale nie planowałam robić jednodniowej przerwy w każdym tygodniu a tak zwykle wychodziło i chyba tak już zostanie :)
W tym tygodniu mam zamiar częściej olejować włosy i nakładać maski.

Jak już pisałam na weekend wyjechałam do Poznania. Odwiedziłyśmy tam SH, bo akurat w sobotę był dzień dostawy i udało mi się upolować kilka ciekawych rzeczy:

Sweter F&F 13 zł



Bokserka Mark & Spencer 3,90 zł

Koszula New Look 20 zł

W dzień dostawy ciuszki niestety były dosyć drogie, bo aż 65 zł za kilogram, mimo to jestem niezwykle zadowolona z zakupów. Byłam średnio nastawiona na ciuchy z SH jednak udało mi się przekonać i już mam ochotę pobuszować w sklepach w Łodzi :)

Na koniec zdjęcie z Poznania. Wyjątkowo urzekła mnie fontanna w parku, która dawała ochłodę w te upalne dni ;)
Buziaki,
Hinata :)

środa, 24 lipca 2013

Szampon BingoSpa do włosów farbowanych i pasemek z żeń-szeniem - recenzja

Hej!
Udało mi się ostatnio wreszcie wydenkować szampon BingoSpa z żeń-szeniem więc przyszła pora na jego recenzję.

Zdjęcie z ezakupy.tesco.pl  

Dostępność i cena:
Dostępny w sieci Tesco, w sklepach z produktami BingoSpa i sklepie internetowym. Cena różna, w Tesco ok. 3 zł/500ml, w innych miejscach sporo drożej.

Skład:
Aqua, Sodium Laureth-2 Sulphate, Sodium Dodecylbenzenesulfonate, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Styrene Acrylates/ Copolymer, Soluble Collagen, Propylen Glycol (and) Panax Ginseng Extract, Propylen Glycol (and) Cotton Extract, Hydrolyzed Elastin, Parfum, Citric Acid, DMDM - Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.

Typowy szampon oczyszczający na bazie SLS. Zawiera całkiem sporo substancji odżywczych przed zapachem, za to plus.

Konsystencja i wydajność:
Konsystencja jest raczej średnio gęsta - taka w sam raz, nie przecieka nadmiernie przez palce ale też nie jest zbyt gęsta. Wydajność przeciętna w kierunku niskiej, szampon średnio się roprowadza, winię za to niedobór substancji utrwalających i polepszających pianę (PEG). Jednak pojemność kompensuje ten mankament i szampon przy moim używaniu ok. raz w tygodniu starczył na kilka miesięcy.

Jak używałam?
Jako szampon oczyszczający mniej więcej raz w tygodniu.

Moje wrażenia:

Plusy:
+ przyjemna konsystencja
+ nieźle domywa włosy
+ zapach - taki cukierkowy, lekki, kojarzy mi się z gumą do żucia, może nie jakiś cudowny, ale nie jest męczący i nieprzyjemny
+ niska cena - w Tesco jest niesamowicie tani
+ opakowanie starcza na naprawdę długo głównie ze względu na pojemność

Minusy:
- włosy po nim są skrzypiące i trochę poplątane - dla mnie to spory minus
- musiałam do mycia używać sporej ilości szamponu i dokładać miejscami - nie pieni się rewelacyjnie

Podsumowując:
Ja niestety nie kupię ponownie tego szamponu, znam fajniejsze szampony do oczyszczania. Moja opinia spowodowana jest głownie skrzypieniem i plątaniem. Jeśli Wam nie przeszkadza ten minus to możecie spróbować, u mnie ogólnie krzywdy nie zrobił, jest bardzo tani, więc nie zaszkodzi wypróbować.

Miałyście ten szampon? Albo może poleciłybyście inny z tej firmy?

Buziaki,
Hinata


sobota, 20 lipca 2013

Zmiana na jasny blond - zdjęcie :)

Hej :)
Według Waszego życzenia udało mi się dzisiaj zrobić zdjęcie włosów po zmianie koloru na blond.
Włosy były po jednej kąpieli rozjaśniającej i po ok. półtora miesiąca nałożyłam rozjaśniacz profesjonalny Joanny na wodzie 9% a potem farbę Garniera 9.1 bardzo jasny popielaty blond.
Po kilku dniach nałożyłam szamponetkę Marion Jasny perłowy blond i kolor się trochę wyrównał, ale niestety również ociepli.
Oto efekt moich zabiegów:

Włosy jeszcze nie są równomierne kolorystycznie, gdzie nie gdzie mają rudawe refleksy mniej widoczne na żywo niż na zdjęciu, ale mam nadzieję, że przy kolejnym farbowaniu kolor się wyrówna :)
Poradzicie coś na wyrównanie koloru z równoczesnym pozostaniem w jasnej, zimnej tonacji?
Włosy kondycyjnie dostały w kość, ale wierzę, że intensywna pielęgnacja pomoże w doprowadzeniu ich do dobrego stanu :)
Macie może jakieś sposoby na regenerację po rozjaśnianiu? Chętnie wypróbuję?

czwartek, 18 lipca 2013

Tygodnik włosowy 08-14.07.2013

Hej,
wybaczcie moją niewielką aktywność w blogosferze. Jestem na wyjeździe i nie mam zbyt wiele czasu na pisanie, jednak staram się jak mogę jakoś to pogodzić. Dzisiaj kolejny tygodnik włosowy. Ubiegły tydzień oceniam bardzo pozytywnie, byłam bardzo regularna w piciu pokrzywy (i jestem do tej pory :D) i zabezpieczaniu włosów. Jedynie niedziela pozostała bardzo leniwa po sobotniej imprezie, ale to mogę sobie wybaczyć ;) Moje zabiegi przedstawiały się następująco:


Niestety byłam zmuszona kupić mocniejszy szampon, bo swojego nie zabrałam. Wybór padł na Joannę miód i cytryna. Pachnie zniewalająco i mam nadzieję, że się dobrze sprawdzi, może wtedy zostanie częstym gościem w mojej kosmetyczce. Kupiłam także odżywkę b/s Joanna z tej samej serii by nakładać w ilościach hurtowych w trakcie opalania i maskę Gliss Kur do włosów farbowanych - skusiłam się na wyprzedaży w Tesco, przyznaję się :/
No i z nowości...
w poniedziałek zostałam wreszcie blondynką zgodnie z moim życzeniem :) Włosy wyszły bardzo jasne, aż takich się nie spodziewałam, ale jestem ogólnie zadowolona. Niestety dostały w kość i teraz muszę skupić się na bardzo intensywnej regeneracji. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i będę się cieszyć dobrą kondycją czupryny.

Pozdrawiam Was słonecznie ;)
Hinata

wtorek, 16 lipca 2013

Maska Biovax do włosów ciemnych - recenzja

Cześć!
Nastąpił wreszcie czas na recenzję mojej pierwszej maski Biovax - jest to wersja do włosów ciemnych. Jesteście ciekawe jak się u mnie sprawdziła? Zapraszam więc do lektury :)

 
Zdjęcie pochodzi z portalu wizaz.pl

Dostępność i cena: Maskę można dostać głównie w aptece SuperPharm lub Cosmeidce w cenie ok. 20 zł/250 ml lub duże opakowanie 500 ml za ok. 30 zł.

Skład:
Aqua, Cetyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth-20, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylated Lanolin, Glycerin, Lawsonia Inermis Extract, Mel (Honey) Extract, Hydrolyzed Silk, Polyquaternium-59 (and) Butylene Glycol, Parfum, Mica (and) Titanium Dioxide (and) Iron Oxides, Fucus Vesiculosus Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Linalool, Hexyl Cinnamal.

Skład świetny, wysoko w składzie olej ze słodkich migdałów, ekstrakty z miodu i henny, jedwab. Brak silikonów i parabenów. Brawo!

Opakowanie:
Plastikowy słoik z zaciskaną klapką. Nie powalił mnie swoim urokiem. Niestety jest zbyt wysoki i w miarę zużywania coraz trudniej jest maskę wydobyć - więc pod tym względem wypada słabo.

Konsystencja i wydajność:
Konsystencja dosyć gęsta, maska łatwo rozprowadza się na włosach. Wydajność w porządku, maska dobrze pokrywa włosy i nie trzeba wiele, by wszystkie dostały swą porcję.

Stosowałam:
Po myciu pod czepek i ręcznik na minimum 30 minut.

Moje wrażenia:

Plusy:
+ dobra wydajność
+ ułatwia rozczesywanie
+ ma bardzo dobry i bogaty skład
+ konsystencja przyjemna i gęsta
+ nie powoduje puszenia

Minusy:
- opakowanie - niezbyt wygodne
-/+ działanie - niby nie było źle, ale szału nie robiła, lepsze efekty uzyskiwałam po odżywkach niż po tej masce
- zapach - nieszczególny, mi nie przypadł do gustu, nie jest nieprzyjemny, taki jakby jabłko-gruszka, na szczęście na włosach nie pozostaje
- cena - dosyć wysoka jak na takie działanie

Podsumowując:
U mnie niestety się nie sprawdziła, choć inne wersje zdecydowanie lepiej się spisały. Nie kupię ponownie i chętnie pożegnam się z resztką tej maski. Niestety ja jej nie polecam, chociaż wiem, że są osoby, które ją bardzo chwalą.

Miałyście ją? Sprawdziła się u Was lepiej niż u mnie?

poniedziałek, 8 lipca 2013

Tygodnik włosowy 01-07.07.2013

Witajcie :)
Dziś mam dla Was tabelkę, w której skrupulatnie zapisywałam wszystkie zabiegi, które sprawiłam moim włosom w tygodniu od 1 do 7 lipca. Mam nadzieję, że taka forma podsumowania tygodnia spodoba Wam się, bo mi bardzo przypadł do gustu :)


Początek tygodnia lepszy, potem trochę się pogorszyło, ale wyjechałam na działkę i nie żałuję bo było świetnie. W niedzielę już nie wytrzymałam i umyłam włosy pożyczonym szamponem, który mi bardzo nie posłużył niestety. Wzięłam ze sobą tylko odżywkę :/ Najgorzej jak zwykle z regularnością wcierania Jantaru, ale cóż, przetłuszcza mi włosy więc nie chcę go stosować zbyt często. W tym tygodniu mam zamiar poprawić się z regularnością.

A jak tam Wasz tydzień? Raczej z tych dobrych, czy leniwych?

Buziaki,
Hinata


czwartek, 4 lipca 2013

Isana Professional Oil Care Spulung do włosów łamliwych - recenzja

Hej,
dzisiaj czas na recenzję odzywki, która towarzyszy mi już od dłuższego czasu.


Dostępność i cena:
Dostępność dobra, do kupienia w każdym Rossmannie. Cena to 8,99 zł / 500ml. Dość często można ją upolować w promocji za 6,99 zł więc tanio jak barszcz.

Opis producenta:

"Szczególna receptura wzbogacona o specjalne składniki przywraca włosom wspaniały blask. Opracowana z myślą specjalnie o włosach łamliwych i rozdwajających się, odżywka chroni przed łamaniem się włosów i na nowo odbudowuje ich strukturę. Delikatna, wzbogacona prowitaminą B5 i olejkiem arganowym formuła nawilża włosy aż po same końce."

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Citric Acid, Stearamidopropyl Dimethylamine, Hydrolyzed Wheat Protein, Argania Spinosa Oil, Panthenol, Quaternium-87, Niacinamide, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Parfum, Linalool, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol.

Po skladzie można wywnioskować, że odzywka jest z tych zmiękczających. Zawiera całkiem ładny zestaw korzystnych substancji , które pogrubiłam. Wśród nich humektant, proteiny, emolient i witaminy, więc pełen zestaw, co powinno kompleksowo działać na włosowe problemy. Brak parabenów i silikonów - Isana się dla nas postarała :)


Opakowanie:
Duża butelka z zamknięciem na klik bez żadnych urywających się klapek, czy nakrętek. Wygodna, dosyć miękka i staje na głowie. A design całkiem profesjonalny.


Konsystencja i wydajność:
Konsystencja dosyć gęsta i kremowa, idealnie się rozprowadza na włosach i mam wrażenie, że je otula. Wydajność jest bardzo dobra, a w dodatku duża pojemność sprawiają, że odżywka starcza na długo.

 
Moje wrażenia:

Plusy: 
+ zapach przyjemny i nienachalny, pozostaje na jakiś czas po myciu
+ działanie w roli odżywki po myciu/maski: już po 20 minutach trzymania daje efekt bardzo miękkich  i błyszczących włosów, moje włosy bardzo się z nią polubiły
+ sprawdza się w roli pierwszego O: dobrze otula włosy i chroni przed wysuszeniem
+ niska cena i dobra dostępność
+ ułatwia rozczesywanie
+ nie obciąża
+ włosy się do niej nie przyzwyczajają tzn. nie zauważyłam gorszego działania w miarę używania
+ nie obciąża, nakładam na całe włosy i skalp
+ wydajna 
+ dobry skład

Minusy:
nie zauważyłam, a jestem za połową drugiej półlitrowej butli
 
Podsumowując:
Odżywka jest naprawdę godna polecenia. Nie spodziewałam się po niej takich pozytywnych efektów. Zachwyciła mnie, jestem za połową drugiej butli i już wiem, że na niej się nie skończy. Polecam z czystym sumieniem, bo odżywka jest warta swojej ceny, a nawet sporo większej.

Miałyście? U Was też się tak dobrze sprawowała? 

P.S. Jutro jadę na weekend na działkę do znajomych zażyć wreszcie trochę słońca. W związku z tym kolejny post pojawi się na blogu dopiero w niedzielę albo w poniedziałek. Życzę Wam wspaniałego weekendu i świetnej pogody :)

Buziaki,
Hinata

poniedziałek, 1 lipca 2013

Plan pielęgnacyjny na lipiec 2013

Cześć :)

Dzisiaj krótko o tym jak będzie wyglądała moja pielęgnacja w lipcu i czego będę używać.

Na co stawiam?
Na odpowiednie odżywianie włosów przede wszystkim. Chcę, żeby były za miesiąc w jeszcze lepszej kondycji. No i chciałabym mieć jak największy przyrost. Plan ma być prosty, bo w lipcu będę wciąż pracować i nie będę miała zbyt dużo czasu na kombinowanie.

Plan na lipiec:

1. Olejowanie:
Przynajmniej raz w tygodniu będę na noc olejować wilgotne włosy miksem odżywki TBS (1/3 op.) i oliwki BD (cała).
W tygodniu nie mam niestety czasu na poranne mycie włosów, więc muszę to robić wieczorem. Wtedy będę nakładać balsam do ciała Isana (1/4 op.) i olej musztardowy (2/3 op.).


2. Mycie:
 Raz w tygodniu mycie silnym szamponem BingoSpa (1/4 op.), pozostałe mycia szampon Bell (2/3 op.) i jako pierwsze O emulsja Gloria (1/2 op.).


3. Maski:
Min. raz w tygodniu maska proteinowa Kallos Latte (1/2 op.) albo BingoSpa z elastyną mleczną (1/3 op.).


Pozostałe mycia maski Biovax do włosów ciemnych (1/2 op.), Joanna mleko i miód (1/3 op.), Ziaja z ceramidami (prawie cąła) albo odżywka niebieska Isany (1/2 op.).


4. Ochrona:
Serum Marion na końcówki (2/3 op.), na końcówki i długość odżywka b/s Ziaja z ceramidami 3/5 op.) wymiennie z lotionem Got2b (jeszcze sprzed włosomaniactwa, 1/5 op.) lub Marc Anthony (cała).



5. Suplementacja:
Codziennie herbatka pokrzywowa zrobiona z 2 torebek.

Mam nadzieję wydenkować większość z tych kosmetyków, żeby uszczuplić moje zbiory. I nic nie kupować!

A jak tam Wasz plan na lipiec? Też jest taki prosty jak mój, czy bardziej wymyślny?


Buziaki,
Hinata


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!