Strona główna O Autorce Bloga Paznokcie Kontakt/Współpraca

środa, 10 kwietnia 2013

Hinata gotuje: Frytki z selera

Bardzo się ucieszyłam, że jesteście za wprowadzeniem cyklu z przepisami na lekkie dania w sam raz na wiosenne odchudzanie. Tym razem nie na słodko.
Lubicie frytki? Ja uwielbiam i bardzo często mam na nie ochotę, niestety te zwyczajne smażone na oleju są straszliwie kaloryczne. Zapraszam Was do spróbowania dietetycznych, choć pysznych i aromatycznych frytek z selera.



Składniki:
seler (ja wzięłam 1/4 wielkiego, po obraniu i pokrojeniu 230g)
2 łyżki oliwy z oliwek
przyprawy ( u mnie sól, tymianek, odrobina słodkiej papryki i przyprawa do ziemniaków gotowa)

Przygotowanie:

1. Myjemy, obieramy i kroimy selera tak jak ziemniaki na frytki.

2. W misce mieszamy oliwę z przyprawami. Do mieszanki wrzucamy pokrojonego selera i dokładnie mieszamy. Wstawiamy miskę do lodówki, żeby seler nabrał smaku i w tym czasie nagrzewamy piekarnik na 200 stopni.

3. Wykładamy blaszkę papierem do pieczenia albo folią aluminiową (proponuję papier, bo wchłonie nam część tłuszczu), nakładamy na blaszkę nasze frytki i pieczemy w 200 stopniach przez ok. 30 minut aż będą złote, dobrze wypieczone.

Czas przygotowania: 15 minut + nagrzewanie piekarnika + pieczenie 30 minut
Koszt: ok. 1 zł
Kaloryczność: ok. 200 kcal/ porcję 126 g gotowych frytek (tyle ważyła porcja po upieczeniu zrobiona z 230g surowego selera)

Frytki serio są pyszne, wcale bardzo nie czuć selera, a tego się obawiałam najbardziej, bo specjalną amatorką selera nie jestem. Są za to zdrowe, niskokaloryczne (zwykłe mają nawet 500 kcal!) i nasycone przyprawami - nie potrzeba do nich żadnych sosów.

Skusiłam Was na selerowe frytki?

Buziaki,
Hinata

4 komentarze:

  1. Robiłam kiedyś kotlety z selera i pomimo moich obaw były bardzo dobrze.
    Na to, żeby zrobić z niego frytki chyba bym nie wpadła. Ciekawy pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny pomysł :) I chętnie wypróbuję, jako alternatywę dla ziemniaków, których już od dawna w ustach nie miałam hehe. Robiłam też kiedyś frytki z cukinii, były nawet nawet :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pomysł fajny, ale ja nie lubię selera

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!