Ostatnio stwierdziłam, że przydałoby się zadbać o ładną sylwetkę ma wiosnę. Od jakiegoś tygodnia przeszłam na dietę i staram się ćwiczyć. Staram się urozmaicać spożywane produkty, żeby specjalnie nie tęsknić za niezdrowym lub wysokokalorycznym jedzeniem. Stąd powstał pomysł, aby podzielić się z Wami przepisami na niskokaloryczne smakołyki, które ostatnio goszczą na moim stole. Dziś przepis na niskokaloryczny deser, który ostatnio zrobiłam.
Składniki :
3 opakowania galaretek w różnych kolorach
ok. 660 g jogurtu naturalnego (wzięłam 2 duże opakowania jogurtu Tesco 1,5%)
5 płaskich łyżeczek żelatyny
aromat waniliowy
8 tabletek słodzika (można pominąć lub dać cukier, stewię itp.)
Przygotowanie:
1. Galaretki rozrabiamy każdą osobno w ok. 1 szklance wrzącej wody i wylewamy na talerze od zupy. Studzimy, wstawiamy do lodówki i czekamy aż stężeją.
2. Gdy galaretki dobrze się zetną kroimy je w kostkę i wsypujemy do pojemnika, w którym mamy zamiar zrobić deser. U mnie wyszły dwa metalowe pojemniki o średnicy 18 cm i wysokości 6 cm:
3. W naczyniu mieszamy jogurt z rozgniecionym słodzikiem i 5 kroplami aromatu waniliowego. W 1/2 szklanki wrzątku rozrabiamy żelatynę.
4. Wlewamy żelatynę do jogurtu i dokładnie mieszamy. Mieszanką zalewamy galaretki i wyrównujemy wierzch łyżką.
5. Deser wstawiamy do lodówki np. na noc.
Czas przygotowania: pracy około 30 minut plus oczekiwanie na stężenie galaretek.
Koszt: ok. 7 zł
Kaloryczność: według moich obliczeń całość ma ok. 1300 kcal, deseru wychodzi ok. 1600g, więc porcja 100g ma ok. 81 kcal
Porcja 100g deseru |
Pomyślałam sobie, że chciałabym zrobić na blogu cały cykl z przepisami. Co Wy na to? :)
Pozdrawiam,
Hinata
na pewno spróbuję :) muszę się tylko wybrać po żelatynę :)
OdpowiedzUsuńZrobiła się głodna przez ten wpis! I to tak niezaprzeczalnie mam ochotę na sernik na zimno!
OdpowiedzUsuńTo Twoja wina ;p
A tak bardziej poważnie, to naprawdę apetycznie wygląda. Chociaż składniki nieco mi nie odpowiadają, wolę takie typowe, kaloryczne produkty, jako że nie wiadomo ile bym jadła i tak mi przytycie nie grozi.
Nigdy takiego nie robiłam, ale również mam zamiar polepszyć wygląd swojej sylwetki, więc chętnie zrobię ;)
OdpowiedzUsuńtak chcę przepisy!:D szczególnie te zdrowe, bo sama próbuję od jakiegoś czasu świadomiej się odżywiac;) takie deserki uwielbiam, więc pewnie wypróbuję:)!
OdpowiedzUsuńJestem strasznym łasuchem. Zawsze gdy przechodzę na dietę największym wyzwaniem jest powstrzymanie się od słodyczy. A właśnie takie przepisy na słodkości w wersji light są dobrym rozwiązaniem. Wybieramy mniejsze zło :)
OdpowiedzUsuńJa tez chce przepisy na bank !! juz na sobote planuje ten deser uwielbiam takie proste przepisy wstawiaj kochana !!!cmokkk
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poczytam o łakociach na zimno - mój piekarnik na stancji grozi wybuchem :P A niskokaloryczne zwłaszcza miło widziane ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis bardzo fajny, i już wiem ze go wypróbuję tyle ze w mniejszej ilości hehe :) A galaretkę możesz zrobić np. z herbaty owocowej + żelatyna + słodzik/cukier (czy kto tam czym słodzi).
OdpowiedzUsuńHerbacianej jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną :D Dzięki, na pewno spróbuję, może z zielonej herbaty, powinna być pycha :D
Usuńuwielbiam wszystkie 'ciasta' galaretkowe - to powala na kolana <3
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie *.*
OdpowiedzUsuńW sobotę taki robię!
OdpowiedzUsuń