niedziela, 9 grudnia 2012
Dalszy plan zapuszczania i pielęgnacji włosów
Witajcie! Dawno nie pisałam nowych postów. Dzisiaj wróciłam od mojego K. Z piątku na sobotę byliśmy na jego imprezie służbowej, a wczoraj jak zwykle kibicowałam na meczu siatkówki, więc cały czas w biegu, nie miałam kiedy napisać, ale już się poprawiam. Dzisiaj o dalszym planie zapuszczania włosów i o ogólnym planie pielęgnacyjnym.
Jak już wspominałam ufarbowałam włosy i trochę zmieniły się ich zapotrzebowania. Teraz już tak bardzo się nie kręcą i trochę inaczej reagują na kosmetyki. Będę poszukiwać dla nich nowych proporcji w pielęgnacji.
Pielęgnacja zimą:
- szukam masek, które na moje włosy będą działały bardzo odżywczo
- wymieniłam odżywkę b/s na silikonową, na razie mam jeszcze sprzed włosomaniactwa Gliss Kur Shea Cashmere (ok. 1/2 opakowania) o raczej słabym składzie, następną wybiorę lepszą
- jedwab lub serum silikonowe stosuję regularnie na końcówki i z wierzchu na całe włosy
- w związku z większą ilością silikonów używam częściej szamponu z SLeS
- jak tylko mogę to nakładam olej co najmniej na długość
Plan zapuszczania:
- jak tylko mogę wcieram w skalp kozieradkę (zapach mi niezbyt odpowiada - do następnego mycia włosy pachną curry i mam wrażenie, że wszyscy to czują)
- stosuję na skalp olej musztardowy lub rycynowy
Jak widać zrezygnowałam z włosowych suplementów. Przez grudzień łykam Centrum, tran i tabletki z żeń-szeniem. W styczniu rozpocznę kurację tabletkami ze skrzypem.
Tak prezentuje się plan zapuszczania i pielęgnacji na najbliższy czas. Z braku czasu nie chcę robić zbyt wielkich planów, a raczej trzymać się podstawowych założeń.
Pozdrawiam ciepło,
Hinata
3 komentarze:
Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
acrylic paints
(10)
akcesoria
(2)
aktualizacje
(8)
bornprettystore
(3)
bubble nails
(1)
chevron
(3)
ciało
(4)
cienie
(3)
ćwieki
(3)
denko
(14)
depilacja
(1)
DIY
(10)
dłonie
(4)
dreamcatcher
(1)
farbki akrylowe
(6)
farbowanie
(4)
feathers
(2)
fryzury
(4)
geometryczne
(7)
ikat nails
(2)
kolorówka
(4)
krata
(1)
kremy
(2)
kwiaty
(13)
lakiery
(75)
layering
(1)
maseczki do twarzy
(2)
mini-recenzje
(44)
mix
(4)
MoYou
(6)
nailart
(41)
nailcare
(4)
naklejki
(1)
neon
(4)
oczy
(2)
ombre
(1)
ozdoby
(3)
panterka
(2)
paznokcie
(83)
paznokciowy klub
(4)
peeling
(2)
pielęgnacja paznokci
(5)
pielęgnacja wlosów
(4)
pióra
(2)
pomadki
(1)
recenzje
(50)
róż
(1)
stamps
(13)
stemple
(14)
swatch
(31)
twarz
(7)
usta
(2)
Winstonia
(1)
włosy
(55)
zakupy
(26)
zdobienia
(40)
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!
Założenia jak najbardziej trafne ;) Moje włosy teraz zimą nie obrażają się na większą ilość silikonów. Czapka, kaptur i szalik nie są dla nich łaskawe :/ Osłabił mi się skręt z powodu stosowania silikonów i częstego związywania włosów, ale na wiosnę zmniejszę ilość silikonów, przestawię się na lżejsze odżywki i wtedy powalczę o fale ;) Też stosuję kozieradkę, ale ja jej nie czuję po wyschnięciu ;) Kojarzy mi się raczej z kostką rosołową :)
OdpowiedzUsuńOj ja chyba także muszę więcej czasu poświęcić włosom...:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie...:)
Będzie aż 4 zwycięzców...!!!
http://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/12/moje-pierwsze-rozdanie-i-nagrody.html?showComment=1355151105383#c9119174444175926115
dzięki:) dodaj jakieś zdjęcie włosów!:)
OdpowiedzUsuń