Witajcie! Z racji, że w listopadzie zaniedbałam mój zeszycik, w którym notowałam pielęgnację nie mam jak pokazać dokładnie ile jakich produktów używałam.
W ogólnym skrócie jednak ta lista przedstawia się tak:
- Szampony:
Babydream na zmianę z Alterrą i może ze dwa razy Barwa brzozowa
- Odżywki d/s:
GP z pokrzywą do wykończenia, TBS bananowa kilka razy oraz Joanna z Apteczki Babuni wzmacniająca ze skrzypem i rozmarynem
- Oleje:
na skalp łopianowy GP z papryką i ze dwa razy musztardowy na próbę,
na długość kokosowy Efavit i raz musztardowy
- Odżywki b/s:
Farmona Herbal Care z Lnem, TBS bananowa, Naturia pokrzywa i zielona herbata
- Maski:
głównie NaturVital Sensitive i BingoSpa z elastyną mleczną, czasami BingoSpa z glinką Ghassoul
- Wcierka Jantar
Moja pielęgnacja w listopadzie była nie najgorsza, aczkolwiek nie miałam zbyt dużo czasu. Mam nadzieję w grudniu podciągnąć się trochę w regularności. Niestety zwiększyło się wypadanie - jako powód jedyne co mi na myśl przychodzi, to zaprzestanie picia skrzypu i pokrzywy.
Plan pielęgnacyjny na grudzień:
- robię przerwę w suplementach, biorę tylko tran i zamiast skrzypów i innych wspomagaczy tabletki z żeń-szeniem
- jako wcierkę postaram się wcierać kozieradkę - ostatnio wypadanie się wzmożyło
- jak najczęściej olejuję i nakładam maski - używam intensywnie oleju kokosowego, a na skalp olej musztardowy lub rycyna
- zabezpieczam włosy silikonami - nie tylko końce, ale trochę też na całe włosy ze względu na mróz
- na koniec planu nowość :) Jeszcze się nie chwaliłam, ale zmieniłam kolor włosów i to dosyć widocznie, powiem, tylko, że już nie rude. Na razie szamponetką, ale planuję przefarbować na stałe i potem regularnie uzupełniać tylko odrost. Podobno nowy kolor bardzo mi pasuje :) Szczegóły wkrótce!
W listopadzie udało mi się wydenkować następujące kosmetyki:
- wcierka Jantar - miały byc dwa opakowania, jednak chyba nauczyłam się jej oszczędniej używać
- odżywka b/s Joanna Naturia miód i cytryna - nareszcie zużyta, jest mega wydajna
- odżywka d/s GP Pokrzywa Zwyczajna - miała fajny zapach, którego mi brakuje
- olejek GP z czerwoną papryką - bardzo fajny, wkrótce recenzja
- jedwab Marion do włosów farbowanych - nareszcie się skończył! Działanie bez zarzutów, jednak zapach mi się nie spodobał.
Denko całkiem udane :)
Teraz plan denko na grudzień:
- Odżywka d/s Joanna z Apteczki Babuni wzmacniająca skrzyp i rozmaryn
- Szampon Babydream
- Próbka serum A+E Biovax
- Serum do końcówek Joanny mleko i miód
Więc to tyle z szybkiego podsumowania listopada. Niedługo przedstawię bardziej szczegółowy plan zapuszczania na dalszą część akcji oraz pochwalę się moim nowym kolorem :)
Pozdrawiam ciepło,
Hinata
P.S. Dzięki dziewczyny za tak liczny udział w rozdaniu :) Przypominam, że nadal można się zgłaszać!
poniedziałek, 3 grudnia 2012
9 komentarzy:
Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
acrylic paints
(10)
akcesoria
(2)
aktualizacje
(8)
bornprettystore
(3)
bubble nails
(1)
chevron
(3)
ciało
(4)
cienie
(3)
ćwieki
(3)
denko
(14)
depilacja
(1)
DIY
(10)
dłonie
(4)
dreamcatcher
(1)
farbki akrylowe
(6)
farbowanie
(4)
feathers
(2)
fryzury
(4)
geometryczne
(7)
ikat nails
(2)
kolorówka
(4)
krata
(1)
kremy
(2)
kwiaty
(13)
lakiery
(75)
layering
(1)
maseczki do twarzy
(2)
mini-recenzje
(44)
mix
(4)
MoYou
(6)
nailart
(41)
nailcare
(4)
naklejki
(1)
neon
(4)
oczy
(2)
ombre
(1)
ozdoby
(3)
panterka
(2)
paznokcie
(83)
paznokciowy klub
(4)
peeling
(2)
pielęgnacja paznokci
(5)
pielęgnacja wlosów
(4)
pióra
(2)
pomadki
(1)
recenzje
(50)
róż
(1)
stamps
(13)
stemple
(14)
swatch
(31)
twarz
(7)
usta
(2)
Winstonia
(1)
włosy
(55)
zakupy
(26)
zdobienia
(40)
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!
Joaśki chyba do końca życia nie zużyję :P Dzisiaj zrobiłam włosowe zakupy, ale byłam twarda i kupiłam tylko zioła indyjskie: Mehendi, Heenarę i Amlę. Spróbuję od tej strony powalczyć o gęstość i kolor;) Kupiłam już Jantar, ale chyba poczekam z używaniem do stycznia - kozieradka i jej działanie przeciw wypadaniu również mnie zachęciły ;)
OdpowiedzUsuńJa wnerwiona już wydajnością tej odżywki zaczęłam stosować ją jako pierwsze O w OMO i wtedy poszła znacznie szybciej ;)Oby kozieradka nam pomogła :)
OdpowiedzUsuńno, ciekawa jestem jaki to masz teraz kolor ;) pochwal się szybko! :)
OdpowiedzUsuńJa też mam na grudzień dość spore DENKO, ponieważ w listopadzie zużyłam tylko 3 kosmetyki drogeryjne do włosów.
OdpowiedzUsuńStawiałam na naturalną pielęgnację.
I zakupiłam GP z czerwoną papryką :D
Ja stosuję z apteczki babuni odżywkę miód i mleko i niestety po kilku zastosowaniach mnie nie zachwyciła więc chyba jej nie wydenkuję :) ale wciera Jantar jest świetna.
OdpowiedzUsuńPokaż koniecznie nowy kolor włosów! :)
ta Joanna b/s faktycznie jest bardzo wydajna, teraz używam tej z makiem i bawełną, tę z mlekiem i miodem - 300ml odstawiłam, bo już miałam jej naprawdę dosyć i straciłam nadzieję, że kiedykolwiek ją zużyję
OdpowiedzUsuńmuszę też tego OMO spróbować, zwłaszcza teraz zimą
pozdrawiam
czekam na kolejne procje Twojej włosowej kolekcji kosmetyków!:D
OdpowiedzUsuńjak ja nie cierpię denkować... ;)
OdpowiedzUsuńJa też chcę kozieradkę i serum babuni.Masz dobry plan.Buziole.
OdpowiedzUsuń