Hej!
Dzisiaj mam dla Was podwójny post, a w nim recenzja odżywki The Body Shop Banana Conditioner oraz tygodnik włosowy. Na początku zapraszam Was do przeczytania mojej recenzji tej dosyć znanej odżywki.
Dostępność i cena: Odżywkę możemy kupić w sklepach producenta w cenie 19 zł/ 250 ml. Niestety nie w każdym mieście taki sklep znajdziemy :/
Skład:
Aqua, Musa Paradisica Fruit, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Phenoxyethanol, Hydroxyethylcellulose, Lecithin, Propylene Glycol, Panthenol, Parfum, Benzyl Alcohol, Sodium Hydroxide, Ascorbic Acid, CI 15985, CI 19140.
Skład krótki, treściwy, tytułowe banany już na drugim miejscu! Ograniczona została ilość konserwantów, stabilizatorów, brak silikonów. Za skład niewątpliwie należy się pochwała.
Opakowanie:
Twarda plastikowa butelka. Moim zdaniem atrakcyjna wizualnie. Niestety w moim odczuciu mogłaby być troszkę bardziej miękka, żeby nam niepotrzebnie mięśnie nie rosły. Poza tym bez zastrzeżeń.
Konsystencja i wydajność:
Konsystencja produktu jest gęsta, specyficzna, odżywka pachnie przecudnie bananami co w połączeniu sprawia wrażenie, że faktycznie w niej te banany są :) Tak jakby były w niej rozgniecione widelcem :) W moim przypadku wydajność odżywki była całkiem niezła, ładnie się rozprowadzała na włosach, nie musiałam nakładać jej w dużej ilości.
Stosowałam:
-jako odżywkę d/s po myciu
-jako odżywkę b/s
-do tworzenia mieszanek z olejem na noc
Moje wrażenia:
Plusy:
+ realistyczny bananowy zapach
+ dobra wydajność
+ ułatwia rozczesywanie
+ pozostawia włosy miękkie i puszyste
+ ładnie emulguje oleje
+ najlepiej spisała się chyba do stosowania w miksie z olejem przed myciem
+ nadaje się również b/s
+ skład jest prosty a za razem dużo w nim dobroci
+/- działa dobrze, ale niestety nie wywołuje na moich włosach efektu "wow"
Minusy:
- cena dosyć wysoka
- słaba dostępność/ mało sklepów producenta
Podsumowując:
Jeśli macie blisko sklep TBS to warto wypróbować, odżywka sprawdzi się na pewno lepiej na włosach mniej zniszczonych. Dla bardzo zniszczonych i suchych może się okazać zbyt lekka. Zapach jest jej wielkim atutem, chociaż niestety na długo nie pozostaje z nami. Ja w chwili obecnej nie skuszę się na nią, bo mam spory zapas, jednak kiedyś być może do niej wrócę. Głównie ze względu na prosty ale bogaty skład, piękny zapach i dobre działanie.
A teraz pora na:
Tygodnik włosowy 19-25.08.2013
Jak widać w tym tygodniu myłam włosy głównie odżywką - pomysł ten okazał sie bardzo dobry, okazuje się, że moje włosy nie potrzebują ostatnio tak częstego mycia szamponem, pewnie z powodu rozjaśniania. Póki się to nie zmieni zamierzam kontynuować ten sposób mycia.
W środę miało miejsce farbowanie, niestety część włosów bliżej nasady niespodziewanie zrobiła się szaro-niebieska, stąd też maska z sody i mycie szamponem przeciwłupieżowym.
Zadowolona jestem z regularności w piciu pokrzywy i stosowania serum termoochronnego. Za to mam nadzieję poprawić się w częstotliwości stosowania wcierek.
To by było dzisiaj na tyle. Pozdrawiam Was serdecznie znad kubka pokrzywy :)
Buziaki,
Hinata
Kurcze nie mam sklepu w okolicy, chętnie bym spróbowała, zapach musi powalać:)
OdpowiedzUsuńdzięki:*
OdpowiedzUsuńMam w swoich zbiorach, ale stoi jeszcze nietknięta. Ten bananowy zapach brzmi kusząco :-)
OdpowiedzUsuńDla samego zapachu bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńMnie kusi już od dawna.
OdpowiedzUsuńZa sam zapach dałabym się pociachać :D
Oj tak ten zapach bananów był bardzo realistyczny! Niestety muszę się też zgodzić z brakiem efektu "wow" :c
OdpowiedzUsuńAnomalia
Kurcze, od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie ta odżywka...
OdpowiedzUsuńCoś czuje, że przy okazji wrześniowych zakupów się o nią wzbogacę:D.
Pozdrawiam serdecznie:D!
Mnie strasznie kusi ta odżywka i mimo że większość recenzji jest taka, jak twoja czyli że jest okej ale szału nie ma, to i tak kieydś ją kupię :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić tą odżywkę, ale wiem, że będzie dla mnie za lekka. Szkoda, bo zapach mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńA może zmiksować banany z wodą i odżywką? :)Może lepiej nie kombinować :P
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za drogi gadżet, zwłaszcza, ze muszę płacić za wysyłkę :)
Wiesz co, że masz rację, jakby zmiksować banana z jakąś odżywką o jak najprostszym składzie to powinnyśmy otrzymać coś bardzo podobnego :) Muszę spróbować :)
UsuńNo u mnie niestety nie ma sklepu z produktami tej firmy, szkoda, bo zapowiada się bardzo ciekawie i pachnie pewnie cudownie :)Bardzo mi się podoba plan Twojej pielęgnacji, wszystko przemyślane i poukładane :) Tak trzymaj Kochana :-*
OdpowiedzUsuń