Hej dziewczynki!
Dziś przedstawiam Wam moje nowe odkrycie w dziedzinie stylizacji fryzury, mianowicie specyficzne papiloty, które podbiły moje serce.
Zawartość opakowania:
Mamy w nim łącznie 18 papilotów oraz składany aplikator.
W opakowaniu znajduje się 9 papilotów krótkich i 9 dłuższych.
Aplikacja jest prosta. Na plastikowy aplikator w kształcie wielgaśnego szydełka naciągamy papilot, następnie umieszczamy pasmo włosów w oczku szydła i przeciągamy przez papilot.
Moje pierwsze podejście było niezbyt udane, bo nałożyłam papiloty na suche włosy i trzymałam króciutko, jakieś 5-10 minut. Dziś postanowiłam spróbować jeszcze raz i każde suche pasmo przed nałożeniem papilota spryskiwałam odżywką w sprayu z Gliss Kura.
Sama aplikacja zajęła mi jakieś 5 minut, także szybciutko.
Papiloty pozostawiłam na włosach około 10-15 minut, po czym ciekawa efektu szybko ściągnęłam ;)
Oto co z tego eksperymentu wyszło:
Ja jestem bardzo zadowolona z efektu, tym bardziej, że metoda nie wymaga użycia ciepła i jest ekspresowa. Przypuszczam, że gdybym wytrzymała chociaż z 30 minut efekt byłby powalający. Ogólnie bardzo się z nimi polubiłam, bo efekt jest o wiele ładniejszy niż w przypadku zwyczajnych papilotów i skręt jest luźny, nie ma efektu baranka, którego nienawidzę.
Miałyście już do czynienia z tymi papilotami? Zaciekawiły Was? Może macie ochotę na rozdanie z nimi w roli głównej, by wypróbować, czy u Was też się sprawdzą? ;)
Buziaki,
Hinata
czwartek, 12 grudnia 2013
36 komentarzy:
Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
acrylic paints
(10)
akcesoria
(2)
aktualizacje
(8)
bornprettystore
(3)
bubble nails
(1)
chevron
(3)
ciało
(4)
cienie
(3)
ćwieki
(3)
denko
(14)
depilacja
(1)
DIY
(10)
dłonie
(4)
dreamcatcher
(1)
farbki akrylowe
(6)
farbowanie
(4)
feathers
(2)
fryzury
(4)
geometryczne
(7)
ikat nails
(2)
kolorówka
(4)
krata
(1)
kremy
(2)
kwiaty
(13)
lakiery
(75)
layering
(1)
maseczki do twarzy
(2)
mini-recenzje
(44)
mix
(4)
MoYou
(6)
nailart
(41)
nailcare
(4)
naklejki
(1)
neon
(4)
oczy
(2)
ombre
(1)
ozdoby
(3)
panterka
(2)
paznokcie
(83)
paznokciowy klub
(4)
peeling
(2)
pielęgnacja paznokci
(5)
pielęgnacja wlosów
(4)
pióra
(2)
pomadki
(1)
recenzje
(50)
róż
(1)
stamps
(13)
stemple
(14)
swatch
(31)
twarz
(7)
usta
(2)
Winstonia
(1)
włosy
(55)
zakupy
(26)
zdobienia
(40)
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!
Pisała o nich ostatnio też Lipstick And Kids, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńjak na tak krótki czas trzymania to efekt jest niesamowity! świetne:)
OdpowiedzUsuńFajny, nieinwazyjny sposób na loczki :)
OdpowiedzUsuńcoś nowego a gdzie można je kupić bo nie spotkałam takich
OdpowiedzUsuńNa allegro są, jak wpiszesz magic leverag. Ja upolowałam w sklepie z różnymi dziwnymi rzeczami, coś jak wszystko za 5 zł tylko bez limitu ceny. Radzę szukać w sklepach tego typu ;)
UsuńO rety, ale super gadżet z tych papilotów :) Gdzie je dorwałaś? Pięknie Ci w tych lokaczach :))))
OdpowiedzUsuńMoja śliczna, wyglądasz zjawiskowo :)
Odpisałam wyżej, gdzie można je dostać ;) Dziękuję Kochana :*:*:*
Usuńo efekt jest naprawdę ciekawy:)
OdpowiedzUsuńEfekt niesamowity, świetny pomysł z tymi papilotami :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt :) i to w krótkim czasie :) Gdzie można je dostać ?
OdpowiedzUsuńile się trzyma u Ciebie taki efekt? :)
OdpowiedzUsuńEfekt bez stylizatora typu pianka czy lakier kilka godzin. Podejrzewam, że ze stylizatorem spokojnie cały dzień wytrzymają :)
Usuńile się trzyma u Ciebie taki efekt? :)
OdpowiedzUsuńTeż je miałam! :) Z pianką trzymały się cały dzień, bez prostowały się w kilka godzin. Szkoda tylko, że są w sumie takie krótkie.
OdpowiedzUsuńDla mnie na razie są ok, dla bardzo długich i prostych włosów będą pewnie za krótkie. Nie trzeba ich zakładać zaraz przy nasadzie, a można np. od połowy długości i efekt powinien być też całkiem fajny :)
Usuńfajne! zawsze byłam ciekawa, czy da się jakoś skręcić moje włosy inaczej, niż robią to same ;)) dlatego chętnie wzięłabym udział w konkursie z takimi papilotami w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapoluję niedługo na komplet na rozdanie i niebawem będzie można powalczyć ;)
UsuńBędą moje! :)
OdpowiedzUsuńMam już od dawna :) Bardzo je lubię, dają super efekt.
OdpowiedzUsuńEfekt super :) sama muszę się za takimi rozejrzeć
OdpowiedzUsuńEfekt jest świetny. Wyszły ci piękne loki :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt ;D jeszcze o takim czyms nigdy nie slyszalam ;) chetnie bym wypróbowala i sprawdziła jak się spisują u mnie ;) zwłaszcza ze mam lekko kręcone włosy i bylyby idealne na dni kiedy nie wszystkie zakręciły się tak jakbym tego chciala ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł szczególnie na bad hair day, kiedy moje włosy wyglądają jak kupa:P
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Zdradzę, że niedługo będzie można je u mnie wygrać ;)
Usuńbardzo ładne loki Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńświetny sposób na spiralki, moje kręcą się naturalnie więc nie muszę takich używać ale sposób świetny :)
OdpowiedzUsuńAle ślicznie! Gdzie można kupić te papiloty?
OdpowiedzUsuńDzisiaj za kilka godzin ruszy u mnie rozdanie z tymi papilotami ;) Poza tym najlepiej chyba na allegro albo szperać w sklepach z "dziwnymi rzeczami" typu chińczyk, wszystko dla domu albo wszystko po 5,10, 15 zł.
UsuńJakie fajne papiloty :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na moich włosach loki trzymają się tak krótko, a jak oklapną to wyglądam jak cocker-spamiel...gdyby nie to, to pewnie robiłabym sobie je częściej :D
fajne efekty!
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam robić sobie loki/fale, ale po zaczęciu włosomaniactwa odrzuciłam lokówkę. A tu bez większych strat! :)
Dokładnie! Po spryskaniu włosów odżywką w sprayu papiloty zakłada się i zdejmuje bez uszkodzeń, wszystko idzie gładko jak po maśle ;)
UsuńŚwietny efekt :) Takie delikatne sprężynki ;) Ja mam dłuższe włosy i chętnie uciekające z takich wynalazków. Bez żelu czy pianki by się nie obyło. tylko zastanawiam się czy nie będą dla mnie za krótkie?
OdpowiedzUsuńMogą być trochę za krótkie, choć wydaje mi się, że będą fajnie wyglądały też założone od połowy włosów, zwłaszcza, że nie masz typowo prostych. Ja bym górę uniosła na talk albo piankę, albo potargać i spiąć wierzchnią warstwę z tyłu klamrą i bosko :) Problem będą miały głównie długo i prostowłose - może wyglądać to troszkę dziwnie, od góry przylizane, na dole loki ;)
UsuńOo świetnie wyszło ;) Słyszałam o nich, dają genialny efekt ;)
OdpowiedzUsuń