przepraszam Was za moją mniejszą aktywność w blogosferze w przeciągu ostatnich dni. Niestety ostatnio miałam sporo stresów związanych z ciężką chorobą mojego kochanego Dziadka Włodka. Po kilku miesiącach walki z białaczką wczoraj wieczorem stało się nieuniknione. Wszyscy staraliśmy się jakoś trzymać, jednak wiedzieliśmy, że stan jest ciężki i lekarze nie dają nadziei. Jest mi strasznie przykro, nie wyobrażam sobie świąt bez Dziadka, który zawsze był z nami na wigilii... Dziś wróciłam od mojego K., rodzice nie chcieli, żebym jechała do domu wcześniej ze względu na warunki pogodowe. W domu jest pusto i cicho, jeszcze nie wrócili ze szpitala z dokumentami. Aż boję się pomyśleć, co będzie jak wrócą... staram się jakoś trzymać. Poczułam, że chcę Wam o tym opowiedzieć, wyrzucić to z siebie. Poza tym blog jest dla mnie odskocznią od problemów i myślę, że w najbliższych dniach postaram się zająć pisaniem i zmianami na blogu, żeby trochę się oderwać od tych smutnych myśli.
Dzisiaj pokażę Wam paczkę, którą przyniósł mi kurier w zeszłą środę w związku ze współpracą z firmą Barwa.
Do testów otrzymałam:
1. Krem pielęgnacyjny do rąk z ekstraktem z kokosu
2. Kremowy peeling do stóp
3. Szampon żurawinowy zwiększający objętość
4. Mydełko różane Barwy Harmonii
5. Tonik Siarkowa Moc - nie ma go na zdjęciu, bo pojechał już do mojego K., który zaoferował się, że go przetestuje i napisze recenzję ;)
Kosmetyki dostałam do testów od firmy Barwa
Do końca roku pojawią się recenzje kosmetyków. Zdradzę teraz jedynie, że jeszcze żaden mnie nie zawiódł i jak do tej pory ze wszystkich jestem zadowolona.
Cieszę się, że jesteście ze mną i całuję Was ciepło,
Hinata
O., bardzo mi przykro, współczuję straty!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę szamponu, od dawna go szukam i nigdzie nie mogę znaleźć.
Dziękuję J. :* Szampon bywa w Rossmannach albo marketach np. Real.
UsuńSmutna wiadomość, współczuję :(
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z powyższych kosmetyków, dlatego czekam na recenzje:)
gratuluję współpracy i życzę dużo siły
OdpowiedzUsuńDzięki, przyda się na pewno :*
UsuńNaprawdę strasznie mi przykro, pamiętam, co czułam, kiedy umarł mój dziadek... Niby w blogosferze zajmujemy się takimi przyziemnymi rzeczami, ale wiesz co, jeśli potrzebujesz rozmowy, to do mnie spokojnie możesz napisać! Trzymaj się ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Na pewno mnie rozumiesz, jest tyle myśli, tyle człowiek sobie zarzuca... ale chyba to jeszcze nie czas na roztrząsanie tego, staram się nie przesadzać z myśleniem, teraz muszę się zebrać w garść, żeby wesprzeć rodzinę, pozałatwiać formalności itp. Cieszę się, że jesteś i bardzo Ci dziękuję :*:* :)
Usuńojejku:(((((( najszczersze kondolencje kochana:( niestety znam ten ból,bo nie tak dawno musiałam się pożegnać z babcią i dziadkiem..Bardzo Ci współczuję
OdpowiedzUsuń:* Dziękuję!
UsuńWspółczuję, trzymaj się !
OdpowiedzUsuńa co do paczki też uwielbiam rzeczy barwy, są tanie i dobre.
Dzięki :* Dokładnie, Barwa ma bardzo tanie i dobre produkty, szczerze nie spodziewałam się, że będę tak zadowolona biorąc pod uwagę tak niskie ceny.
UsuńWspółczuje Ci twojej straty! To na prawdę strasznie gdy odchodzą nasi bliscy.
OdpowiedzUsuńW takim razie wyczekuje twoich postów!
Trzymaj się! :*
Oj będę pisać, będę :) Dobrze, że mam czym zająć myśli. Dzięki :*
UsuńStrasznie mi przykro z powodu dziadka. Trzymaj się jakoś kochana :*
OdpowiedzUsuńBędę się starać, dzięki za słowa otuchy :*
UsuńOgromnie Ci współczuję straty, trzymaj się ciepło i mam nadzieję, że szybko się pozbierasz.
OdpowiedzUsuńNie śpiesz się-powoli....
UsuńObie macie rację, ból w sercu pozostanie na długo i tylko czas pozwoli się do niego przyzwyczaić, ale trzeba wrócić do życia, funkcjonować jak zawsze i starać się radzić sobie z tym wszystkim. Dziękuję za wsparcie :*
UsuńMarika, oczywiście nie każę się spieszyć, może źle się wyraziłam, ale chodziło mi o to, że mam nadzieję, że to przestanie tak boleć. Zostanie żal, ale w myślach będą te wesołe chwile spędzone z dziadkiem. No nie potrafię tego wyrazić słowami, ale myślę, że Hinata rozumie.
UsuńTaaak, rozumiem. Myślę, że się pozbierałam jako tako... dzięki Wam i moim rodzicom, bo w domu wszyscy staramy się wspierać i zachowywać normalnie, atmosfera jest ok, nie ma płaczu, raczej wspominanie z uśmiechem i żalem. Oczywiście, nadal staram się nie dopuszczać pewnych myśli i obrazów do siebie... myślę, że na to przyjdzie czas, kiedy już nie będzie tyle żalu i bólu, a pozostaną głównie piękne wspomnienia. Dzięki Wam dziewczyny za tyle wsparcia :*:*
UsuńSłońce,wiem jak jest Tobie ciężko-chce się krzyczeć,płakać,trzaskać głową o ścianę......najgorsze,że to nie minie-trzeba się nauczyć z tym żyć.Gdy zmarł mój Tatuś-świat się dla mnie skończył...,ale żyję,codziennie o nim myślę i wiem,że jest przy mnie.Ktoś,kiedyś powiedział mądre słowa-"On tylko umarł,ale nie odszedł"Marne było to dla mnie pocieszenie,odpowiedziałam"ALE JA CHCĘ GO WIDZIEC,PRZYTULIĆ,SŁYSZEĆ!!!!"-nadal tęsknie,tylko że rozumiem teraz to zdanie,ktore wcześniej nie było do zniesienia.Mam dla Ciebie radę"NIE ZMUSZAJ SIĘ DO ZAPOMNIENIA",często ludzie mówią:"Żyj przyszłością..."Tak,ale zabierz tam swą ukochaną osobę,,Wspomnień nikt Tobie nie zabierze.Zawsze możesz do mnie napisać-ZAWSZE!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :* :* Wiem, że ty mnie dobrze rozumiesz. Wiesz, 3 lata temu zmarł mój drugi Dziadek i doskonale wiem, co chcesz powiedzieć... dziadek jest ze mną w moich myślach, pamiętam o nim za każdym razem jak o nim myślę to się uśmiecham. Póki co rany są świeże i staram się nie przywoływać obrazów z choroby, ostatniego spotkania, staram się tego nie roztrząsać. Wiem, że to przejdzie i zostaną tylko dobre wspomnienia, a czas pozwoli mi się z tym pogodzić.
UsuńWspółczuję, przykra wiadomość :(
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy.
Bardzo mi przykro :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro Kochana, zastanawialam się właśnie co się z Tobą dzieje, a tu taka strata. Jestem z Tobą myślami, pamiętaj, że masz tutaj życzliwe Ci osoby, na których wsparcie możesz liczyć. Ściskam mocno i całuję :-***
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu dziadka. Mi przed zeszłoroczną Wielkanocą zmarła babcia :( Więc taka kumulacja - nie dość, że śmierć bliskiej osoby, to jeszcze przed świętami..
OdpowiedzUsuńKosmetyków tej marki nie znam.
wyrazy współczucia dla Ciebie i rodziny. to na pewno nie będzie łatwy czas, ale trzymaj się dzielnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
niestety mój dziadek też chorował na białaczkę i też nie będzie go z nami przy wigilijnym stole. Współczuję z całego serduszka, bo wiem ile to znaczy....
OdpowiedzUsuńWspółczuję :/ Ja też już nie mam dziadków i mi strasznie smutno z tego powodu :(
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana :*
OdpowiedzUsuńmoja dalsza znajoma dokładnie 4 tyg temu zmarła na białaczkę ryczałam jak bóbr
OdpowiedzUsuńtrzymaj się
Trzymaj się :(
OdpowiedzUsuńWspółczuję - trzymaj się.
OdpowiedzUsuńFajna paczka. Z barwy miałam tylko żel punktowy serum na niedoskonałości siarkowa moc. Trzymaj się, takie rozstania są trudne. Dziadek już nie cierpi i trzeba to sobie powtarzać.
OdpowiedzUsuńGrratulacje :)
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest pogodzić się z czymś co jest nieuniknione... Mój tata co prawda nie chorował, ale któregoś dnia wyszedł i nie wrócił. Miał wypadek i zginął. Wujek z kolei zmarł na raka żołądka. Byli ludźmi wesołymi, dlatego ciężko było bez nich na różnych Świętach, uroczystościach itp. Ale Twój dziadek jeszcze żyje, może nic straconego, może to głupie gadanie, i paplanina, ale nigdy nie powinno się tracić nadziei. Nic nie zastąpi straty ukochanych osób...Takie jest życie, memento mori. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńMoże nie napisałam dosłownie, ale dziadek niestety zmarł ;( Dzięki za wsparcie, boli, ale trzeba zrobić wszystko, żeby sobie z tym jakoś radzić, bo wciąż jest wielu bliskich, którzy nas potrzebują.
UsuńTrzymaj się :) wiem jak to jest stracić bliskich, nie ma ze mną już 2 dziadków, babci i taty.
OdpowiedzUsuńCo do Barwy to bardzo lubię to firmę, mam nadzieję że kosmetyki Ci się sprawdzą :)
Żurawinowa Barwa należy do moich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńPachnie cudnie :D
Usuń