Pewnie każda z nas kiedyś trafiła na produkt, który okropnie zawiódł i zyskał miano bubla. Ja również w swoich zbiorach kosmetycznych posiadam produkty, które kupiłam i szybko pożałowałam. Dziś opowiem Wam o moich paznokciowych bublach.
Pierwszym z nich jest Zmywacz do Paznokci CF z witaminą F, A+E, B kupiony w Tesco za jakąś śmieszną cenę, około 2 zł. Cóż, zwykle tanie zmywacze sprawdzały się u mnie ok, potrzebowałam na szybko i kupiłam.
Dlaczego bubel? Ponieważ nie spełnia podstawowej funkcji - ciężko zmywa się nim lakier. Jak mam nałożony dodatkowo top, to muszę się natrzeć zdrowo. Zmywanie w porównaniu z Rossmannowską Isaną trwa 3-4 razy dłużej. Nie polecam.
Drugi bubel to Pachnący zmywacz do paznokci w płatkach Style Pen kupiony w Biedronce. Ceny nie pamiętam dokładnie, ale będzie to coś około 5 zł.
Dlaczego bubel? Płatki są cieniusieńkie i nieporęczne, zmywacz faktycznie nie śmierdzi, ale zmywanie nim to katorga! Jest tłusty, wszystko się ślizga, zmywanie lakieru nude trwa minimum 20 minut. Płatek najpierw trzeba przycisnąć do paznokcia i potrzymać, żeby cokolwiek ruszył... jest masakra. Nigdy więcej, nie dajcie się zwieść tym zapaszkom - produkt do kitu!
Trzeci bubel to produkt Eveline 3w1 60 sekundowy wysuszacz, utwardzacz i nabłyszczacz. Dorwałam w Rossmannie w nadzieji na przedlużenie trwałości lakieru.
Dlaczego bubel? 2 zadania z 3 spełnia - nabłyszcza i przyspiesza schnięcie. Co z tego, skoro wręcz skrócił trwałość mani? Zasycha twardą warstwą, która po pewnym czasie pęka i zdarzało się, że na jasnych lakierach było to bardzo widać, taką linię spękań wierzchniej warstwy coś jak decoupage. Faktycznie utwardza, nawet tak, że lakier zaczyna szybko odpryskiwać, ponieważ staje się twardy i zupełnie nieelastyczny. Jak Eveline lubię, tak ten top to porażka.
Czwarty bubel jest bublem lakierowym, a mianowicie są to lakiery Golden Rose z serii With Protein (odcienie kremowe o intensywnych kolorach). Lubię lakiery GR, wszystkie poza ta serią...
Dlaczego buble? Bo krycie w ich przypadku to koszmar. Trzy warstwy to mało i w dodatku schną dosyć długo. Trwałość średnia. Wiem, są bardzo tanie, ale nie mam do nich cierpliwości. Kolory nawet po 3 warstwach wychodzą jakieś takie nieciekawe. Co dziwne, z tej serii mam jasny brąz z drobinkami (krycie średnie, ale lepszy) i używałam shimmerowego granatu (dwie warstwy są ok), więc może akurat ja trafiłam na takie badziewia. Ale tym mówię stanowcze nie!
I ostatni bubel też lakierowy, lakier Revlon Scented Parfume. Skusiła mnie pani w Hebe, która rzekomo nosiła go tydzień bez odprysków :/
Dlaczego bubel? Piękny, soczysty kolor, niezłe krycie, ale trwałości brak. Na bazie i pod topem potrafi odpryskiwać mi po kilku godzinach. Sprawdzałam na mamie i u niej jest to samo. Szkoda straszna! Jeszcze może dam mu szansę z Seche, choć straszliwie się zawiodłam :(
Pamiętajcie, że szczególnie kwestia lakierów jest subiektywna i zależy od naszych predyspozycji. To, co u mnie się nie sprawdza, nie trzyma u Was może sprawować się zupełnie ok. Powyższe buble są bublami w moim odczuciu.
A Wy macie swoje paznokciowe buble? Chętnie dowiem się, co u Was się nie sprawdziło :)
Buziaki,
Hinata
wtorek, 21 stycznia 2014
29 komentarzy:
Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
acrylic paints
(10)
akcesoria
(2)
aktualizacje
(8)
bornprettystore
(3)
bubble nails
(1)
chevron
(3)
ciało
(4)
cienie
(3)
ćwieki
(3)
denko
(14)
depilacja
(1)
DIY
(10)
dłonie
(4)
dreamcatcher
(1)
farbki akrylowe
(6)
farbowanie
(4)
feathers
(2)
fryzury
(4)
geometryczne
(7)
ikat nails
(2)
kolorówka
(4)
krata
(1)
kremy
(2)
kwiaty
(13)
lakiery
(75)
layering
(1)
maseczki do twarzy
(2)
mini-recenzje
(44)
mix
(4)
MoYou
(6)
nailart
(41)
nailcare
(4)
naklejki
(1)
neon
(4)
oczy
(2)
ombre
(1)
ozdoby
(3)
panterka
(2)
paznokcie
(83)
paznokciowy klub
(4)
peeling
(2)
pielęgnacja paznokci
(5)
pielęgnacja wlosów
(4)
pióra
(2)
pomadki
(1)
recenzje
(50)
róż
(1)
stamps
(13)
stemple
(14)
swatch
(31)
twarz
(7)
usta
(2)
Winstonia
(1)
włosy
(55)
zakupy
(26)
zdobienia
(40)
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!
a ja się tak czaiłam na ten zmywacz w płatkach..W sumie mam takie samo zdanie o lakierach z GR..Lubię,ale nie tą serię;)
OdpowiedzUsuńJak zobaczysz ten zmywacz to... uciekaj! :D Jest tragiczny i nie wyobrażam sobie nawet jak ja go zużyję...
Usuńteż miałam ten zmywacz w płatkach i więcej go nie kupię:)
OdpowiedzUsuńno niee i nawet revlon w bublach?
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych produktów, ale te zmywacze w płatkach, pięknie pachnące i w ogóle wspaniałe, jakoś nigdy mnie nie ciągnęły. Miałam wrażenie, że wcale toto nie działa.
Ja miałam kilka bubli, ale aktualnie nie mogę myśleć, więc nic Ci nie napiszę :(
Jedyne co mogę powiedzieć to dobranoc! :*
na szczęście większości z tych bubli nie znam, ale mam podobne zdanie co do tej serii lakierów Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
stety-niestety nie miałam nic z Twoich bubli ;)
OdpowiedzUsuńz tej serii GR uwielbiam róż i żółć neonową :) zieleń słabiutkie krycie, ale i tak go lubię :) może spróbujesz neonków?
OdpowiedzUsuńJakoś mam wrażenie, że mnie nie zadowolą ;) Pomarańcz jest niby neonkiem i nie kryje wcale :/ Ja mam długie paznokcie, spory wolny brzeg, więc jak lakier nie kryje to końcówki przebijają bardzo i wygląda fatalnie.
UsuńPowiem Ci, że ja też nie lubię tej serii Golden Rose, a ludzie często chwalą ;P
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten eveline i było to samo... to jest porażka :/
OdpowiedzUsuńja miałam kiedyś jakiś róż z tej serii GR i również kiepsko krył :/
OdpowiedzUsuńA ja te lakiery z Gloden Rose nawet lubię- w sumie krycie zależy od koloru.
OdpowiedzUsuńU mnie bublem jest preparat z Essence All Around Talent, który miał mieć też wł. top coatu, ale strasznie długo schnie;/ no i top coat Gel Look(z szafy podstawowe, nie tej rozszerzonej)- schnie wieki ;/
Dobrze wiedzieć, nie miałam żadnego preparatu z Essence, jakoś w tej kwestii im nie ufam :/
UsuńEveline 3w1 też u mnie sie nie sprawdził, po kilku godzinach od nałożenia lakier schodził płatami :/ a lakiery z golden rose u mnie trzymają się dobrze :)
OdpowiedzUsuńLakier Revlon jest tragiczny. Z tej serii mam fiolet i nie mogę o nim napisać nic dobrego:(.
OdpowiedzUsuńO, czyli to nie tylko mój kolor... już się raczej nie skuszę na żaden Revlonowy w takim razie.
UsuńA ja chciałam sobie ten nabłyszczacz z Eveline kupić ;o to mnie zaskoczyłaś teraz ;D
OdpowiedzUsuńTo lepiej nie kupuj :) Widzę, że Daguszka ma to samo zdanie o nim, bubel :/
UsuńOj nic z powyższych nie miałam , dobrze że ostrzegasz :)
OdpowiedzUsuńCo do tych lakierów z GR zgadzam się z Tobą w 100%. Mam dużo lakierów GR, bardzo je lubię, ale akurat ta seria jest kompletnym niewypałem. Trzymają góra jeden dzień a i czasami pigmentacją nie grzeszą...
OdpowiedzUsuńO tak, ta seria z GR jest kijowa, mam jasny różowy i 3 razy nie wystarcza, masakra ;-)
OdpowiedzUsuńZmywacza też nie polubiałm tłuste to i słabo zmywa :/
OdpowiedzUsuńwysuszacz eveline mi sie dobrze sprawdza nie wiem co od niego chcesz :D platki mam ale szalu nie ma
OdpowiedzUsuńCzytałam gdzieś jego pozytywną opinię... no u mnie jest koszmar, jak na drugi dzień nie ma odprysków to za to jest siatka spękań na lakierze niczym decoupage'owa waza :D A do tych płatków nie mam cierpliwości ;) Da się zmyć lakier, ale w moim wykonaniu trwa to minimum 20 minut.
Usuńszkoda ze sie nie sprawdzil u ciebie 3w1
UsuńTeż miałam już taki bublowaty zmywacz, którym się nic zmyć nie dało :/ Nie pamiętam gdzie był kupiony, ale to było coś strasznego!
OdpowiedzUsuńbubli niestety nie da sie uniknąc ;/ kazdemu pasuje cos innego, wazne ze potem wiemy co nam nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko lakierów z GR i Revlona ;/ myslalam, że sa lepsze, no ale widocznie jakas taka nie wypalona seria ;/
Dla mnie Golden Rose with protein to także bubel. Takie dobre i mocno kryjące lakiery robią, a ten to jakaś porażka- 4 warstwy dopiero ładnie wyglądają, a po dwóch dniach mi się odkruszał z paznokci. Nigdy więcej:P
OdpowiedzUsuńNo dokładnie! A najlepsze jest to, że te kolory w wielu seriach są identyczne, a formuła inna :/
Usuń