Strona główna O Autorce Bloga Paznokcie Kontakt/Współpraca

poniedziałek, 25 listopada 2013

Peeling skóry głowy - jak i dlaczego warto?


Większość kobiet wykonuje peeling całego ciała chociażby raz na jakiś czas. Dlaczego więc zapominamy często peelingu skóry głowy? Dziś przekonam Was, że warto poświęcić chwilę również na złuszczanie naskórka i masaż tej partii ciała.





Co nam daje peeling skalpu?

- pobudza krążenie skóry głowy, przez co stymuluje mieszki włosowe, a co za tym idzie pobudza porost włosów
- złuszcza martwy naskórek, dzięki czemu regularnie stosowany może pomóc w walce z łupieżem
- wspiera działanie wcierek i odżywek nakładanych na skórę głowy
- pomaga zrelaksować się i zniwelować uczucie napięcia i bólu po ciasnych fryzurach
- zależnie od produktów z których go zrobimy może mieć różnorakie działanie, np. kawa dodatkowo pobudza włosy do wzrostu, cukier nawilża, a sól zapobiega wzorstowi drobnoustrojów

Jak widzicie peeling skalpu ma wiele zalet. Czy czujecie się przekonane?

Jak przygotować i wykonać peeling skóry głowy?

Musimy uzbroić się w odpowiednie składniki i akcesoria. Potrzebujemy jakiegoś pojemniczka, w którym przygotujemy peeling oraz mieszadła. Ja używam małej ceramicznej miseczki i zwyczajnej łyżeczki.

Z czego zrobić peeling? Opcji mamy wiele...
Według mnie najwygodniejszy i najlepszy będzie szampon do włosów. Możemy użyć jakiegokolwiek szamponu, który używamy. Ja zwykle biorę szampon oczyszczający i w ten sposób łączę peeling skóry głowy z oczyszczaniem włosów z oblepiaczy. Jednak równie dobrze nada się szampon łagodny do codziennego stosowania.
Jeśli chodzi o drobinki zdzierające, to właściwie mamy dwie grupy do wyboru:
rozpuszczające się w wodzie (np. cukier, sól)
nierozpuszczalne w wodzie (np. kawa, nasiona lnu itp.)

Drobinek rozpuszczalnych łatwiej się pozbyć z włosów, ponieważ rozpuszczą się nam same pod wpływem ciepłej wody i szamponu. Jednak trwa to dosyć szybko i nie zawsze zdążymy dostatecznie wypeelingować skórę.
Za to drobinki nierozpuszczalne nie znikają z włosów, dzięki czemu możemy masować skalp do woli. Z drugiej strony jednak trzeba poświęcić chwilkę na wypłukanie ich z włosów.

Ja preferuję peeling z ziarenkami kawy, ponieważ drobinki są dosyć ostre, dobrze masują i nie znikają mi w połowie peelingu.

Zatem jeśli już zdecydowałyśmy się na rodzaj peelingu teraz przystępujemy do pracy!

Pokażę Wam wykonanie na przykładzie mojego peelingu kawowego z szamponem oczyszczającym.

Nasypuję mieloną kawę do miseczki. Biorę jedną kopiastą łyżeczkę.



Następnie dolewam do porcji kawy szamponu. Wlewam na oko, około 1-2 łyżeczek.


 Mieszam składniki ze sobą. Szampon trochę się spienia. Gotowy
peeling wygląda tak:




I teraz czas nałożyć go na skalp. Moczymy włosy jak przed myciem szamponem, a następnie wcieramy porcjami w skórę głowy dokładnie masując. Proste, prawda?

Jak często wykonywać taki peeling? 
Myślę, że w zależności od potrzeb naszej skóry. U mnie sprawdza się świetnie wykonany raz w tygodniu.

Robiłyście już taki peeling? A może macie chęć spróbować?

Buziaki,
Hinata

17 komentarzy:

  1. Ja pokochałam peeling cukrowy <3 robię go raz na dwa tygodnie :) I myślę, że dobrze się spisuje na moim skalpie, póki co nie zrobił mi krzywdy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nigdy nie robiłam peelingu ;p Kawowy odpada bo nienawidzę tego zapachu a cukrowego się boje, rozpuszczający się cukier nie zlepia włosów ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglada ciekawe, ale kawowy do blondu nie wiem czy nie naruszy kolorku :(
    zapraszam do udzialu w swiatecznym kalendarzu paznokci! bedzie mi milo jesli dolaczysz i dodasz chociaz jeden post o takiej tematyce :) szczegoly na treepsy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię kawowy i nie zauważyłam żadnych zmian w kolorze. Raz w tygodniu to chyba za rzadko, żeby kolor uległ zmianie.

      Usuń
  4. Ja łączę kawę z cukrem :) Uwielbiam go.Jest łatwy,szybki i prosty a daje świetne oczyszczanie skóry głowy ...
    Bardzo przyjemnie się u ciebie czyta posty - obserwuję :D
    dosu-i-wlosy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O takim sposobie nie słyszałam, muszę wypróbować ten miks ;)

      Usuń
  5. chętnie bym spróbowała,ale się boję;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja robię sobie co tydzień peeling i moja skóra głowy jest po nim bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawe...może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja robię z cukrem ;-) ale rzadko ;P ciagle o nim zapominam

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny blog:) pomysł na peeling super, kawowy akurat nie jest na moje blond włosy, ale z cukrem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wykonuje peeling cukrowo-kawowy raz w miesiącu przy mocnym oczyszczaniu. Bardzo lubie to odswiezenie :) Szkoda tylko ze leci więcej włosów przy takim peelingu. Moze jak nastepnym razem dodam odpowiednie liposomy to troche sie uspokoi:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie robiłam nigdy peelingu głowy (nie licząc używania szamponu indyjskiego w pudrze), chyba będę musiała spróbować. Jednak na początek zdecydowanie wybiorę sól albo cukier ;) Po przejściach z wypłukiwaniem drobinek ze wspomnianego szamponu wole nie ryzykować ;) :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmm jakoś nie wyobrażam sobie, jak miałabym zrobić sobie peeling, mając baardzo grube i długie włosy, kiedy czasami nawet nałożyć szampon przy samej skórze bywa trudno. Jakieś doświadczenia? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!