Hej :)
Niedawno pisałam recenzję kremu z Essence, a dziś przyszła kolej na recenzję kremu do rąk tej samej firmy.
Krem zamknięty jest w standardowej, plastikowej tubce o pojemności 75 ml. Opakowanie jest solidne i wyjątkowo podoba mi się jego szata graficzna. Cena kremu to około 6 zł.
Konsystencja kremu jest dosyć zwarta. Krem ma specyficzny, świeży zapach. Wyczuwam w nim chyba lekką cytrusową nutę. Zapach jest podobny do peelingu z serii 3D Eveline, jeśli kojarzycie.
Skład kremu jest całkiem fajny, wysoko masło shea oraz olej kokosowy.
Oczekiwałam, że krem odżywi skórę dłoni i przy tym będzie dobrze się aplikował i szybko wchłaniał bez pozostawiania na dłoniach nieprzyjemnego filmu.
Czy krem spełnił moje oczekiwania?
O ile krem dobrze się rozprowadza, to trzeba się trochę napracować, żeby krem się wchłonął. Niestety na dłuższy czas pozostawia na skórze dłoni tłusty film, co wybitnie mi nie odpowiada. Cóż, mamy oleje już na drugim miejscu w składzie, więc tego można było się spodziewać...
Jeśli chodzi o nawilżenie i regenerację, to źle nie jest, krem przynosi ukojenie suchej skórze, choć nie jest ono długotrwałe i wymaga dosyć częstego powtarzania aplikacji.
Jeśli doliczyć do tego zapach, który mnie niestety nie ujął, to krem uważam za przeciętny. Używam głównie na noc, bo przeszkadza mi tłusty film w trakcie dnia. Nie wrócę do niego więcej i raczej nie polecam, bo w tej cenie można dostać krem lepszej jakości.
Miałyście ten krem? Jak się u Was spisał?
Buziaki,
Hinata
sobota, 9 listopada 2013
13 komentarzy:
Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
acrylic paints
(10)
akcesoria
(2)
aktualizacje
(8)
bornprettystore
(3)
bubble nails
(1)
chevron
(3)
ciało
(4)
cienie
(3)
ćwieki
(3)
denko
(14)
depilacja
(1)
DIY
(10)
dłonie
(4)
dreamcatcher
(1)
farbki akrylowe
(6)
farbowanie
(4)
feathers
(2)
fryzury
(4)
geometryczne
(7)
ikat nails
(2)
kolorówka
(4)
krata
(1)
kremy
(2)
kwiaty
(13)
lakiery
(75)
layering
(1)
maseczki do twarzy
(2)
mini-recenzje
(44)
mix
(4)
MoYou
(6)
nailart
(41)
nailcare
(4)
naklejki
(1)
neon
(4)
oczy
(2)
ombre
(1)
ozdoby
(3)
panterka
(2)
paznokcie
(83)
paznokciowy klub
(4)
peeling
(2)
pielęgnacja paznokci
(5)
pielęgnacja wlosów
(4)
pióra
(2)
pomadki
(1)
recenzje
(50)
róż
(1)
stamps
(13)
stemple
(14)
swatch
(31)
twarz
(7)
usta
(2)
Winstonia
(1)
włosy
(55)
zakupy
(26)
zdobienia
(40)
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!
skład przynajmniej jak na moje laickie oko prezentuje się rzeczywiście miło, chętnie go wypróbuję jak nie sprawdzi się krem który ostatnio kupiłam:))
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam żadnych kosmetyków pielęgnacyjnych essence, gdyby ten krem wpadł w moje łapki, to pewnie tak jak Ty używałabym na noc - nie znoszę powolnego wchłaniania się kremów do rąk...
OdpowiedzUsuńNie miałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i mam identyczne zdanie o nim :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie kusi, ale nigdy nie miałam okazji wypróbować...
OdpowiedzUsuńnie znam :) ale skład rzeczywiście ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNigdzie nie natknęłam się na ten krem, ale może to i lepiej... Nie lubię jak kremy do rąk zostawiają tłusty film na skórze :P
OdpowiedzUsuńMam taką wersję 2w1 z balsamem do paznokci, ale jeszcze jej nie próbowałam. Mam nadzieję, że niecbędzie zostawiała tłustego filmu na dłoni...
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam, zazwyczaj używam Isany albo Neutrogeny i obie firmy polecam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten kremik :) Nie lubię też takich tłustych filmów jakie czasami pozostawiają po sobie kremy...
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest taki krem. Raczej mnie nie kusi, najbardziej lubię Isanę z mocznikiem.
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy, nawet o nim nie słyszałam, ale raczej mnie nie kusi :/
OdpowiedzUsuńMam właśnie ten krem i mnie tez nie ujął swoim zapachem- intensywnym i nie w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńAle jeśli chodzi o efekt natłuszczenia to nie mogę się zgodzić. Znam kilka kremów, które faktycznie natłuszczają a on do takich nie należy. Warstewka na dłoni jest, owszem. Ale nie lepi się i tłuści dotykowego talefonu bardziej niż jakikolwiek inny krem do rąk. Ale nakładam go oszczędnie, skupiając się przede wszystkim na wierzchu dłoni. Całkiem dobrze sprawdza się na mrozie (pod rękawiczką rzecz jasna).
I.