Strona główna O Autorce Bloga Paznokcie Kontakt/Współpraca

sobota, 2 listopada 2013

Maybelline Colorama nr 80 - nasycony niebieski czy granat?

 Lubicie odcienie niebieskiego na paznokciach? Ja lubię :) Dzisiaj chciałam pokazać Wam lakier, który niestety trochę mnie rozczarował. Mowa tutaj o granatowym lakierze z serii Colorama. W buteleczce na sklepowej półce wygląda jak niezbyt ciemny granat, piękny i skrzący drobinkami. Na paznokciu niestety moim zdaniem traci część uroku i domniemany granat staje się nasyconym odcieniem niebieskiego. Prezentuje się całkiem przyjemnie, ale to niestety nie taki efekt, na jakim mi zależało. Zobaczcie same:


W cieniu jeszcze jako tako na upartego można go nazwać granatem, ale w świetle dziennym staje się typowym niebieskim.

Niestety po dwóch warstwach nie kryje idealnie. Nie wiem, czy widzicie to na zdjęciach, ale w pewnych warunkach przebijają trochę jasne końcówki paznokci. Nie przeszkadza to jakoś bardzo, ale zwłaszcza po takim odcieniu i wykończeniu spodziewałam się lepszej pigmentacji.




Krycie: średnie, konieczne dwie warstwy, a nawet po ich aplikacji lekko prześwitują końcówki. Dla mnie znośnie, choć szału nie ma.
Trwałość: przeciętna, na odżywce bez topu wytrzymuje około 2 dni, z topem około 3-4. 
Schnięcie: przyzwoite, choć szału nie robi. Już pierwsza warstwa dosyć długo była niby sucha, ale trochę gumowata.
Aplikacja: niezbyt przyjemna, pierwsza warstwa zostawia smugi i lakier nie rozprowadza się równomiernie, druga na szczęście kryje te niedociągnięcia, ale trzeba ja umiejętnie kłaść.
Cena: regularna  około 11 zł / 7 ml

Lakier wydaje mi się mało wydajny! Po około 3-4 aplikacjach (wcale nie wyjątkowo obfitych) poszła mi 1/3 buteleczki! Dla mnie nie jest to jakaś wielka wada, bo i tak praktycznie nie zdarza mi się zużyć lakieru do końca, choć uważam, że warto wiedzieć.


Nie wiem, czy akurat ten odcień jest jakiś taki nie za bardzo, czy wszystkie lakiery Colorama mają takie właściwości... Czytałam u paru osób, że u nich sprawują się bez zarzutu.

Miałyście styczność z lakierami Colorama od Maybelline? Też macie takie odczucia?

Buziaki,
Hinata

13 komentarzy:

  1. Przyznam że lakieru Colorama nigdy nie miałam. Lubię niebieski ale ten jest jakiś dziwny.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam ten lakier (kupiony daaaawno temu w Biedronce) i jestem zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za takim perłowym(?) wykończeniem

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie kolor się niesamowicie podoba!
    Szkoda tylko że z kryciem tak średnio

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć. Mam zaszczyt wręczyć Ci nominację”Liebster Blog Awards”, za trud włożony w prowadzenie bloga.
    Musisz odp na 11 pytań. Więcej informacje jak i pytania znajdziesz
    Tu: http://testowanie.piszecomysle.pl/2013/11/02/liebster-blog-awards/
    Powodzenia!

    Kinga ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Colorama to moje ulubione lakiery ;)
    jak dla mnie ten kolor jest kobaltowy, ale jest na prawdę bardzo ładny ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. kolor nie mój ale wygląda bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ładny kolor ja zawsze zmywam lakier po 2 dniach

    OdpowiedzUsuń
  9. nie przepadam za niebieskim na swoich paznokciach... zupełnie nie współgra z moją żółtawą karnacją. Ponadto nie przypadłby mi do gustu z racji perłowego wykończenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie jest taki perłowo - drobinkowy, nie każdemu podpasuje. Ja osobiście czasem lubię takie lakiery, ale ten jakoś mnie nie ujął. Może z matowym topem byłoby fajniej. U mnie za to czasami róże jakoś nieszczególnie grają z karnacją.

      Usuń
  10. szkoda, że lakier się u Ciebie nie sprawdził. za taką cenę można oczekiwać od niego więcej :)
    ja jakiś czas temu rozczarowałam się lakierem Rimmel, który w buteleczce wygląda na miętowy, odcień nawet nazywa się Peppermint, a na paznokciach kolor wygląda na... błękitny :/

    OdpowiedzUsuń
  11. w sumie ciężko określić do końca jaki to kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie miałam styczności z tym lakierem ale widzę że jest świetny :)

    obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!