czy u Was za oknem też jest dzisiaj tak deszczowo i szaro? U mnie cały dzień pada :/ Dzisiejsza aura zainspirowała mnie do wykonania zaległego zdobienia w ramach Paznokciowego Klubu.
Dzisiaj zmalowałam kropki, a właściwie kropelki deszczu na paznokciach, zapraszam Was do oglądania :)
Jako bazy użyłam lakieru Lovely Gloss Like Gel nr 332, który pokryłam topem matującym od Lovely. Na paznokciach środkowym i serdecznym wykonałam kropki nabłyszczającym topem od Golden Rose.
Moje "kropelki deszczu" |
Wybaczcie mi skórki, walczę z nimi cały czas, juz jest i tak lepiej niż było. Na drugim zdjęciu lepiej widać kropelki.
I od razu kilka słów o lakierze od Lovely:
Lakier wpada bardziej w granat niż widać na zdjęciach, niestety jest oporny do fotografowania :(
Krycie:słabe, na zdjęciach dwie warstwy i niestety końcówki przebijają :(
Schnięcie: w normie. Druga warstwa koło 15 minut. Pierwsza szybciej.
Aplikacja:bez zarzutu. Druga warstwa kryje wszelkie niedoskonałości pierwszej.
Trwałość: Po dobie pojawiły się starte końcówki! Słabo, oj słabo...
Cena: koło 5-6 zł/8ml
Kolor jest ładny, ale niestety słabe krycie i marna trwałość sprawiają, że wśród moich ulubieńców się nie znajdzie.
I jak Wam się podobają moje kropelki deszczu?
Bardzo ciekawe podejście do tematu :))
OdpowiedzUsuńKropelki wyszły ci świetnie, ale nie wytrzymałabym z lakierem, który odpryskuje już po jednym dniu...
OdpowiedzUsuńAż tak źle nie jest, nie poodpryskiwał, ale na zdjęciach widać, końcówki się przetarły :( Szkoda, bo kolor jest ciekawy...
UsuńBardzo podoba mi się jego kolor :) Podczas promocji w Rossmannie miałam ochotę go kupić, jednak wybrałam niebieski piasek od Wibo.
OdpowiedzUsuńAleż piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńEfekt delikatny ale bardzo efektowny :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, lakier też cudowny! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że lakier nie przypadł Ci do gustu, bo mi z tej serii zazwyczaj pasują, ale fakt faktem te bardziej "kremowe". Fajne te kropelki, takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie mam kilka lakierów z tej serii i te kremowe wykończenia mają chyba lepszą pigmentację. Błękitny czy "majtkowo" rózowy są ok, a ten i czarny z drobinkami niestety słabo kryją.
Usuńale pomysłowe!Mi te lakiery mega barwią płytkę;/
OdpowiedzUsuńJa zawsze maluję pod lakier warstwę odzywki i raczej nie zdarza się barwienie, może spróbuj :)
UsuńFajne kropelki! :)
OdpowiedzUsuń