Strona główna O Autorce Bloga Paznokcie Kontakt/Współpraca

czwartek, 19 września 2013

Olejowanie włosów w pigułce

 Zostałam niedawno poproszona o stworzenie wpisu o olejowaniu włosów, który pozwoli zdobyć trochę wiedzy początkującym. Postanowiłam napisać krótko i rzeczowo. Zapraszam do lektury :)


Po co w ogóle olejować włosy?
Dostarczanie włosom kwasów tłuszczowych może wydawać się zbędne. Jednak oleje są to substancje z grupy emolientów, które zatrzymują nawilżenie, chronią włosy przed czynnikami zewnętrznymi, zawierają obok kwasów tłuszczowych także witaminy. Oleje wpasowują się w szczeliny we włosie wygładzając go, tworząc film na powierzchni zatrzymują nawilżenie. Olejowanie według wielu włosomaniaczek jest najlepszą drogą do pięknych i zdrowych włosów.

Czym olejować?
Wybór olejów jest przeogromny. Ważne jest, żeby dobrać odpowiedni olej do naszych włosów. Wyznacznikiem jest tutaj porowatość włosów. Jeśli mamy gładkie, zwykle proste włosy niezbyt zniszczone to możemy spodziewać się porowatości niskiej. Osoby o włosach kręconych, skłonnych do puszenia, reagujących na zmiany pogody oraz zniszczonych raczej mają do czynienia z włosami wysokoporowatymi.

I tak jeżeli podejrzewamy wysoką porowatość, próbujmy m.in.:
oliwy z oliwek, oleju z orzechów laskowych, z orzechów włoskich, słonecznikowego, z pestek winogron itp. wybór mamy duży, najlepiej sprawdzać metodą prób i błędów.
Z założenia natomiast nie przypasują nam:
wszystkie masła (tłuszcze stałe) np. shea, kakaowe, olej palmowy, olej kokosowy

Przy niskiej porowatości odwrotnie, wybierajmy raczej tłuszcze stałe. Możemy próbować również olejów płynnych np. arganowego, z pestek winogron. Nie jest powiedziane, że nie podpasują.

Jeśli obserwujemy po kilkukrotnym stosowaniu, że jest źle, włosy wyglądają gorzej niż przed olejowaniem to zmieńmy olej.

Podrzucam link do wiedźmy, która genialnie o doborze oleju napisała tutaj. W tym poście nie będę się nad tym rozwodzić, chciałabym, żeby to był poradnik w pigułce.

Jak olejować?
Metod jest wiele i są naprawdę różne. Opiszę te najbardziej znane.
  •  Na sucho - kładziemy olej na włosy przed umyciem. Wylewamy sobie go na dłonie i smarujemy pasmo po paśmie.
  • Na mokro - przed położeniem oleju zwilżamy włosy wodą. Można polać prysznicem i odsączyć włosy ręcznikiem. Można spryskać wodą ze spryskiwacza. Na wilgotne włosy nakładamy olej.
  • Na odżywkę - i tutaj są dwie metody:
a) na mokre - zwilżamy włosy, nakładamy odżywkę do włosów lub maskę i na to olej
b) na suche - nakładamy odżywkę, na to olej.
  • W misce/na rosołek - do miski nalewamy wody, dodajemy porcję oleju (np. 1 łyżkę na litr wody), mieszamy i zanużamy w takiej kąpieli włosy, warto odsączyć ręcznikiem nadmiar wody.
  • Serum olejowe w spray'u - w butelce z atomizerem mieszamy wodę, porcję odżywki do włosów i porcję oleju. Mieszanką spryskujemy włosy.
Proponuję próbować różnych metod, aż znajdziemy swoją ulubioną. Tutaj nie ma granic ani reguł, możemy same stworzyć swoją ulubioną metodę.

Ile czasu trzymać olej?
Odpowiedź niestety nie jest jednoznaczna - tyle, ile nasze włosy lubią.  Jedne lubią olejowanie na całą noc, inne wolą tylko na godzinkę. Proponuję próbować różnych czasów trzymania i wybrać optymalny dla nas. Oczywiście musimy uwzględnić tez nasz czas. Nie zawsze możemy myć włosy rano, więc może się okazać, że olejowanie na noc odpada. Uważam jednak, że lepiej jest położyć olej chociażby na pół godziny, niż wcale.

Czym zmywać olej? 
Najlepiej delikatnym szamponem lub odżywką. Lepiej unikać mycia kilka razy lub nadmiernego szorowania. Ja myję raz delikatnym szamponem lub zmywam odżywką (moczę włosy, nanoszę obficie odżywkę, paraduję z nią około 10 minut i zmywam masując). Jeszcze nie przytrafiło mi się niedomycie. Można zmywać oleje szamponem z SLS, jednak trzeba się liczyć z tym, że możliwe jest wymycie olejowego dobra z włosów. Na ten temat zdania są podzielone.Ja proponuję np. przed olejem umyć włosy szamponem z SLS, a olej zmyć łagodniejszym myjadłem. Tak dla pewności.

Kiedy spodziewać się efektów?
Niestety u każdego bywa inaczej. U jednych szybciej, u innych wolniej. Nie należy się zniechęcać. Zwłaszcza jeśli mamy włosy mocno zniszczone nie należy spodziewać się rewelacyjnej poprawy natychmiast. Nie mniej jednak włosy po czasie nam się odwdzięczą :)

Jak ja to robię?
Ostatnio najczęściej olejuję w misce albo na sucho.

W misce:
- przygotowuję sobie miskę z ciepłą wodą, dolewam oleju, mieszam aż olej w wodzie rozbije się na drobne kropelki,
- spłukuję włosy prysznicem, jeśli są bardzo nieświeże, obciążone myję szamponem z SLS,
- nachylam się nad miską, moczę włosy, przy pomocy kubeczka polewam włosy i głowę mieszaniną,
- delikatnie odciskam nadmiar wody z włosów, owijam je w ręcznik,
- po chwili zdejmuję ręcznik z włosów i czekam, aż wyschną z olejem,
-wtedy zmywam.

Na sucho:
- rozczesuję włosy,
- nalewam sobie troszkę oleju na dłoń,
- rozcieram w dłoniach i przeczesuję dłońmi  włosy pasmo po pasmie,
- związuję włosy i czekam,
- po upływie minimum 1 h zmywam.

 Mam nadzieję, że szybki poradnik rozjaśnił trochę ta metodę pielęgnacji. Zachęcam do eksperymentowania :)

Pozdrawiam Was ciepło
Hinata


19 komentarzy:

  1. Odkąd zaczęłam olejować moje rozjaśniane włosy w dużym stopniu przestały się łamać i bardzo się z tego cieszę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo konkretny post!:) Wszystkie niezbędne informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie testuję dwie metody - na sucho i na wilgotno (dziś spryskałam je zieloną herbatą) i zobaczymy czy się opłacało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To daj znać jak się sprawdza herbata jako baza pod olej, bo jestem ciekawa :)

      Usuń
  4. Ja ostatnio próbuję różnych sposobów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam mocno kręcone włosy, okrutnie się puszą, są wysoko-porowate. Używam oleju arganowego i kokosowego. A zgodnie z Twoim tekstem... nie powinnam. To już sama nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Argan się nadaje, kokos niekoniecznie. Są przypadki wysokoporowatych, które lubią się z koksem, ale częściej reagują puchem. Spróbuj odstawić kokos i spróbować np. oliwy. U mnie też dobrze sprawdza się lniany i z pestek winogron, ale oba trochę prostują.

      Usuń
  6. Nigdy nie próbowałam olejowania ale po twoim poście chyba się zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przydatny, zwięzły post :) Ogólnie nie wyobrażam sobie życia bez olejowania :) bo jest podstawą mojej pielęgnacji :) a najczęściej nakładam olej na zwilżone aloesem włosy :)
    Radi

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ostatnio dzięki Tobie zaczęłam olejować włosy na mokro, olejem z pestek winogron, moje włosy to kochają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też lubią olej z pestek winogron :) Miło mi, że mogłam w czymś pomóc ;)

      Usuń
  9. uwielbiam olejowanie i nie wyobrażam sobie, że miałabym z tego zrezygnować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja od niedawna olejuję włosy na mokro przed samym umyciem i jestem bardzo zadowolona ;)
    Pozdrawiam!;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Olejowanie to moj ulubiony element pielęgnacji :) Teraz testuje z Anwen rożne metody olejowania i zobaczymy jak to wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. stosuje na sucho taka metode jak ty, tylko zazwyczaj olejuję na noc, a zmywam rano:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie najważniejsze info w wielkim skrócie :D
    Bardzo fajny post :)
    Włosy olejuję już jakiś czas i chyba nie mogłabym już tego wykluczyć z mojej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja olejuje w misce i na odżywkę - moje włosy lubią je najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ mi się nazbierało zaległości u Ciebie :-) Kolejny świetny post, który z pewnością przyda się niejednej włosomaniaczce :) Ja lubię olejować na sucho, aczkolwiek przerabiałam też rosołek ,na mokro i z odżywką. Właśnie uswiadomiłam sobie , że zaniedbałam nie tylko bloga, ale również olejowanie i bardzo mi z tym źle bo naprawdę fajne efekty były. Buziaki Kochana :-***

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!