Hej!
Dzisiaj musiałam pojechać do mojej Pani Promotor i wierzcie mi dziewczyny, stres mnie zżerał jak nie wiem. Jest osobą co prawda pomocną i na ogół sympatyczną, ale bardzo humorzastą i już zdarzało się, że zrypała mnie o byle co. Czasem znowu ja nastawiam się na bęcki a tu się okazuje, że uśmiecha się, tłumaczy i jest spoko... jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz :D W każdym razie stresu z rana się najadłam jak rzadko. Na szczęście było ok, Pani Profesor przeczytała to co napisałam, naniosła poprawki i teraz uzbrojona w wiedzę muszę skończyć pracę. Jestem w końcowym etapie pisania nareszcie, już niewiele mi zostało, a termin obrony przewiduję na początek października :)
I tak po przebojach z moją promotorką, bieganiem z obiegówką i kartą ocen (fuck! najgorsze co może być na studiach, jak człowiek marzy, żeby wykładowców nie było to siedzą na tej uczelni jak grzyby, jak są potrzebni to nagle wszyscy chorzy, na urlopach itp.) pozwoliłam sobie na chwilę przyjemności w Hebe :D W między czasie przyszedł do mnie sms, że zamówiona paczka z rosyjskimi kosmetykami czeka na mnie już w paczkomacie. Tak więc pełnia szczęścia :)
Pochwalę się Wam nareszcie co zamówiłam:
1. Szampon Planeta Organica z oliwą z oliwek
2. Maska Love2mix Organic nawilżająca jagody acai i proteiny perłowe
3. Maska Planeta Organica Toskańska do wlosów suchych i zniszczonych
4. Aktywne serum na porost włosów Babuszki Agafii
5. Balsam Planeta Organica Prowansalski
6. Szampon Love2mix Organic z efektem laminowania
Jestem nieziemsko ciekawa jak te rosyjskie cuda się sprawdzą. Wiem, wiem, dużo tego, ale pocieszam się, że chociaż trafiłam na darmową wysyłkę i wszystkie produkty kupiłam po obniżonej cenie.
A teraz moje dzisiejsze nabytki z Hebe. Siedziałam tam chyba godzinę, bardzo lubię tą drogerię. Jako, że nie miałam nic konkretnego do kupienia to spacerowałam sobie między półkami i wypatrywałam jakiś ciekawych nowości. I wypatrzyłam! Trafiłam na Serię Delii do pielęgnacji twarzy z olejkiem arganowym. Akurat cała ta seria jest w promocji.
Kupiłam :
- Serum do twarzy ok. 8 zł
- Maseczkę ok. 6 zł
- Peeling ok. 6,50 zł
Składy produktów z serii:
Serum:
Glycine Soja Oil, Isododecane, Dicaprylyl Ether, Ethylhexyl Cocoate, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Isostearyl Isostearate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Beta-Carotene, Olea Europaea Fruit Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Hexyl Cinnamal.
Maseczka:
Aqua, Urea, Glycerin, Canola Oil, Cetearyl Alcohol, Potassium Cetylphosphate, Isostearyl Isostearate, Behenic Acid, Cetyl Behenate, Cetyl Alcohol, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Glycery Stearate Citrate, Butyrospermium Parkii Butter, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Glyceryl Stearate, Betaine, Panthenol, Biosaccharide Gum-1, Arginine, Argania Spinosa Kernel Oil, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Hexyl Cinnamal, Allantoin, Disodium EDTA, 2-Bromo-2Nitropropane-1,3-Diol, Tocopheryl Acetate.
Peeling:
Aqua, Coco-Glucoside, Glycerin, Polyethylene, Betaine, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Argania Spinosa Kernel Oil, Phenoxyetanol, Ethylhexylglycerine, Acylates/C10-30 ALkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanoloamine, Parfum, Methylparaben, Panthenol, Xantan Gum, Disodium EDTA, Caramel, CI 47005.
Kupiłam całą serię, bo za taką cenę szkoda było nie wziąć. Dzisiaj pierwsze zastosowanie, mam nadzieję, że zakup okaże się trafiony. Lubię polskie marki kosmetyczne i wcale nie mam oporów w korzystaniu z niedrogich produktów, o ile się sprawdzają. Za to nie lubię przepłacać.
Miałyście te kosmetyki? Też korzystacie z produktów polskich, niedrogich firm, czy raczej je omijacie?
P.S. Zaczęłam się bawić obróbką zdjęć w Gimpie i z góry przepraszam za moją nieudolność w tym względzie. Dopiero się uczę rozmywać tło, wyostrzać kolory itp. Mam nadzieję, że w przyszłości poprawi to ogólny komfort czytania moich wpisów :)
Buziaki,
Hinata
czwartek, 5 września 2013
35 komentarzy:
Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
acrylic paints
(10)
akcesoria
(2)
aktualizacje
(8)
bornprettystore
(3)
bubble nails
(1)
chevron
(3)
ciało
(4)
cienie
(3)
ćwieki
(3)
denko
(14)
depilacja
(1)
DIY
(10)
dłonie
(4)
dreamcatcher
(1)
farbki akrylowe
(6)
farbowanie
(4)
feathers
(2)
fryzury
(4)
geometryczne
(7)
ikat nails
(2)
kolorówka
(4)
krata
(1)
kremy
(2)
kwiaty
(13)
lakiery
(75)
layering
(1)
maseczki do twarzy
(2)
mini-recenzje
(44)
mix
(4)
MoYou
(6)
nailart
(41)
nailcare
(4)
naklejki
(1)
neon
(4)
oczy
(2)
ombre
(1)
ozdoby
(3)
panterka
(2)
paznokcie
(83)
paznokciowy klub
(4)
peeling
(2)
pielęgnacja paznokci
(5)
pielęgnacja wlosów
(4)
pióra
(2)
pomadki
(1)
recenzje
(50)
róż
(1)
stamps
(13)
stemple
(14)
swatch
(31)
twarz
(7)
usta
(2)
Winstonia
(1)
włosy
(55)
zakupy
(26)
zdobienia
(40)
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!
Jestem ciekawa tej nowej serii ;)
OdpowiedzUsuńO ciekawość mnie zżera:)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy,a seria Delii-cudowna,do tego tania.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak się sprawdzi serum z Delii :) Dziś oglądałam różne ich wersje, ale w końcu nie wzięłam żadnej ;)
OdpowiedzUsuńOoo... nie wiedziałam, że są inne sera z Delii :) Jak to się sprawdzi to chętnie wypróbuję inne.
Usuńinteresuje mnie ten szampon z efektem laminowania;)
OdpowiedzUsuńHehe :) No to nawet się pokryłyśmy z niektórymi kosmetykami :) Super rzeczy wybrałaś, koniecznie pisz jak już będziesz w fazie testów jak się sprawują :) Kurde nie ma u mnie Hebe, a tak fajnie wygląda ten zestawik z Delii :) i jak tanio ;)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że zdjęcia cudowne, na pewno nie amatorskie jak dla mnie :) Ja to dopiero jestem lewus zdjęciowy ;) Mam pożal się Boże stary aparat, który rozmazuje , a o obrabianiu to już w ogóle nie mam pojęcia ;) Czasami pojawiają się w komentarzach słowa krytyki za zdjęcia, no ale co poradzę ;P
UsuńOstatnio chyba powstaje sporo nowych sklepów Hebe więc może u Ciebie też zrobią. Ja jeżdżę tam w zasadzie tylko przy okazji wizyty na uczelni, a i tak z uczelni mam do Hebe 10 km w zupełnie odwrotną stronę niż do domu więc robię w sumie w 2 strony około 20 km więcej. Ale i tak jeżdżę bo uwielbiam ten sklep :) Dziękuję za pochwałę :D
UsuńTeż bym nadrabiała i jeździła hi hi, na razie u mnie tylko Rossman, ale dobre i to ;)
Usuńja jeszcze nigdy nie byłam w Hebe ;x
OdpowiedzUsuńa co co zakupów-nie miałam żadnej z tych rzeczy ;)
Maska Love2mix Organic nawilżająca jagody acai i proteiny perłowe- to mnie ciekawi, tym bardziej, że mam szampon z tej serii i jest świetny.
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych rosyjskich kosmetyków, więc czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńbardzo jestem ciekawa tych rosyjskich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMmmm... rosyjskie śliczności :p
OdpowiedzUsuńAh jak zazdroszczę Ci tych rosyjskich cudeniek
OdpowiedzUsuńWklej składy tej serii z olejkiem arganowym, bo jestem bardzo ciekawa :D
OdpowiedzUsuńAnomalia
Jutro wkleję :)
UsuńPopieram, nigdzie nie mogę znaleźć, a jestem bardzo ciekawa :)
UsuńDziękuję :)
UsuńAnomalia
Rosyjskie kosmetyki opanowały blogsferę, sama zainwestowałam!:D Nie ma drogierii Hebe w najbliższej okolicy nad czym bardzo ubolewam :D Chociaz.. moze i lepiej :D bo jakby byla to ubolewaly moj portfel!:D
OdpowiedzUsuńoj widziałam tę serię w sklepach, jakoś bałam się zakupić, z niecierpliwością będę upatrywać recenzji :)
OdpowiedzUsuńNiby dużo, ale jak człowiek się wkręci w zużywanie to nagle zaczyna brakować. ;)
OdpowiedzUsuńZ całego zestawu mam aktywne serum na porost włosów Babuszki Agafii i jest świetne. Moje oporne co do wzrostu włosy - ruszyły po tym cudzie! :)
Delie chętnie bym spróbowała, ale nie ma u mnie w okolicy (w sumie jak i w mieście XD) hebe, może kiedyś. :)
Ja nie miałam ani jednego rosyjskiego kosmetyku, a szał na nie jakoś mnie nie dopadł :P Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu z okazji roczka bloga :) Do wygrania dwa zestawy kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńhebe to moja ukochana drogeria :) fajne nowości u Ciebie
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana
OdpowiedzUsuńpo szczegóły zapraszam do siebie
http://gosiamysz.blogspot.com/
pierwszy raz widzę te kosmetyki z Delii, ciekawe jak sie sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńA z love 2mic organic miałam ten szampon z efektme laminowania i niestety nie sprawdził się u mnie. Tyle hałasu o te kosmetyki, a włosy były po nim tak samo wysuszone jak po hipp'ie, w dodatku jakby czymś oblepione i trzeba bylo je myć dwa razy ;/
Ten zestaw wygląda bosko... :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe zakupy :) mam kilka rosyjskich kosmetyków, ale akurat żadnego ze zdjęcia powyżej. mam nadzieję, że się u ciebie sprawdzą i życzę przyjemnego używania!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
dużo tych rosyjskich cudeniek :D
OdpowiedzUsuńKusicie wszyscy tymi kosmetykami :) W hebe byłam 2 razy i żałuję, że nie ma jej u mnie w mieście;/ A te rosyjskie cudeńka to chyba kupię dla swietego spokoju 'mam i ja, ale użyję za rok' :D
OdpowiedzUsuńDelia w bardzo kuszących cenach, ciekawa jestem jak sie spisze...:)
OdpowiedzUsuńSame 'pyszności' dla włosów hehe, super zakupy :)
OdpowiedzUsuńRosyjskie kosmetyki to mnie bardzo ciekawią.Gdzie je zakupiłaś?? A te nowości też wyglądają zachęcająco i kuszą cenami. Czekam na ich recenzje. :)
OdpowiedzUsuńZamówiłam na skarbysyberii.pl korzystając z rabatów blogowych -30% :D
Usuń