Strona główna O Autorce Bloga Paznokcie Kontakt/Współpraca

piątek, 5 października 2012

Półprodukty z aptecznej półki - jak wzbogacić pielęgnację cz. I

http://www.tv.master.pl/video/2011/07/apteka%204.jpg

Półprodukty zazwyczaj kojarzą się nam z koniecznością zamawiania przez internet, opłat za przesyłkę, czekaniem na paczkę i wydawaniem sporej sumy pieniędzy. Ja traktuję zamawianie produktów przez internet jako ostateczność, nie przepadam za zmawianiem w sklepach internetowych, wolę sama upolować ciekawe kąski stacjonarnie. Tak naprawdę dobre półprodukty można kupić za niewielkie pieniądze w aptece. Mój zbiór do tej pory nie jest duży, ale za to mam kilka przydatnych i wszechstronnych rzeczy.



1.  Gliceryna
Dostępna  w praktycznie każdej aptece, koszt 1,40 zł/ 30 g, czyli śmiesznie tanio.

Klasa substancji: humektant

Działanie:
Wiąże wodę wewnątrz włosa, ułatwia nawilżanie, zapobiega wysuszeniu włosów, utrzymuje poziom nawilżenia.
Koniecznie stosowana razem z wodą! Inaczej może przesuszać.
Działa jednak w dwie strony - tak jakby wyrównując gradient stężeń włos - otoczenie: przy braku wody w otoczeniu oddaje wodę z włosa na zewnątrz, jeśli jest mokro to chłonie jak gąbka.
Z tego powodu kiedy jest sucho w powietrzu włosy mogą ulec przesuszeniu, za to kiedy jest mokro możemy mieć na głowie niekontrolowany puch. Najlepiej stosować w temperaturze punktu rosy 4-16 stopni celsjusza - optymalna wilgotność powietrza.
Dobrze jest stosować ją wraz z emolientami (np. olejami), które tworzą warstwę okluzyjną na powierzchni włosa - barierę ochronną pomiędzy włosem a otoczeniem.

Zastosowanie:
- wzbogacanie wszelkich masek ubogich w humektanty, za to zawierających emolienty
- świetnie się sprawdza jako dodatek do mgiełek do włosów na bazie wody np. mgiełka aloesowa
- dobra jako dodatek do płukanek
- można ją dodawać również do samodzielnie wykonanych kremów do ciała

2. Sok aloesowy
Dostępny w aptekach, sklepach zielarskich oraz ze zdrową żywnością. Ceny są zróżnicowane ok. 20 zł/ 500ml. Wybieramy taki bez cukru oraz miąższu.

Klasa substancji: humektant

Działanie:
Nawilża włosy, ma lekko kwaśny odczyn, więc pH odpowiednie dla włosów, łagodzi podrażnienia, wspomaga gojenie się ranek.

Zastosowanie:
- dodatek do masek
- świetny jako główny składnik lub dodatek do mgiełek
- dobry dodatek również do płukanek
- można stosować wewnętrznie - podobno dobrze działa na skórę i oczyszcza i wzmacnia organizm

3. Witamina A + E
Dostępny w aptekach, cena ok. 4-5 zł/ 30 kapsułek

Klasa substancji: składniki aktywne

Działanie: Są to witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, więc występują w formie rozpuszczonej w oleju. Poprawiaja stan włosów, skóry i paznokci, są antyoksydantami - czyli neutralizują wpływ wolnych rodników, wpływają przeciwstarzeniowo, są uznawane za naturalne konserwanty - zapobiegają utlenianiu preparatów.

Zastosowanie:
- dodatek do masek
- można stosować wewnętrznie
- jako dodatek do olejów
- jako serum do twarzy - najprostszy preparat antystarzeniowy i przeciwzmarszczkowy
- jako konserwant (dosyć słaby, ale zawsze) do własnych mieszanek
- jako serum wzmacniające do skórek i paznokci
- jako odżywka do rzęs

4. Olejek rycynowy
Wszystkim pewnie świetnie znany, dostępny w każdej aptece w cenie ok. 2 zł/30 g

Klasa substancji: emolient

Działanie: Pobudza i wzmacnia cebulki włosowe przeciwdziałając wypadaniu włosów, ma korzystny wpływ na stan paznokci i stwardniałego naskórka, regeneruje także rzęsy.

Zastosowanie:
- jako dodatek do masek domowych
- do olejowania przede wszystkim skalpu
- do zabezpieczania końcówek włosów
- jako serum do skórek i paznokci
- jako odżywka do rzęs

5. Tran
Dostępny w aptekach, marketach itp., ceny zróżnicowane, ja kupiłam za ok. 12 zł/120 kapsułek

Klasa substancji: źródło kwasów omega 3 i 6 oraz witamin A i D - substancji aktywnych

Działanie: Wspomaga odporność organizmu,podobnie do wielu olejów roślinnych ma kwasy omega 3 podobnie jak np. olej lniany lubiany przez włosy o średniej i wysokiej porowatości, choć jest pochodzenia zwierzęcego. Korzystnie wpływa na stan skóry, włosów i paznokci. Przeciwdziała stanom zapalnym, wspomaga walkę ze złym cholesterolem.

Zastosowanie:
Na razie u mnie w fazie testów. Dodałam zawartość jednej kapsułki do mieszanki olejów do włosów. Myślę, że może działać podobnie jak oleje roślinne z tymi kwasami
- jako uzupełnienie diety zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym

Jak więc widać niektórych półproduktów nie trzeba szukać daleko, wystarczy wizyta w aptece. Zachęcam do testowania i eksperymentowania. Ja dopiero zaczynam swoją przygodę w tym temacie, ale pewnie będę poszerzać moje zbiory i uczyć się co do czego i jak, żeby moja pielęgnacja była coraz bardziej świadoma.

Próbowałyście półproduktów aptecznych? Jak Wam się sprawdziły? A może znacie jakieś inne niż te przeze mnie wymienione i godne uwagi?

7 komentarzy:

  1. mam aloes! :D

    u mnie nowy wpis, zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. genialny post!:) zaczynam wlasnie zabawe z polproduktami, chce dzisiaj stworzyc mgielke do wlosow z gliceryna i olejem. Napisalas ze gliceryne trzeba laczyc z woda, ja mialam w planach jako baze uzyc herbaty z lipy przez jej sluzowata konsystencje zeby jeszcze lepiej zatrzymywala nawilzenie we wlosach-to dobry pomysl? Jak myslisz jakie proporcje najlepiej uzyc zebym mogla mgielke stosowac tez na suche wlosy i zeby nie sklejala i przetluszczala mi ich? Moge do tego dodac kapsulki witaminy A+E? Z gory bardzo dziekuje za odpowiedz!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że możesz użyć herbaty lipowej, to też woda, tylko z wyciągiem z lipy. Wit. A + E rozpuszczą się ładnie w oleju. Odżywka wyjdzie Ci dwufazowa, więc będziesz przed każdym użyciem musiała wstrząsać. Najlepiej w jednym naczyniu zmieszaj składniki olejowe ( wit. A + E i olej) a w drugim wodne (herbatkę z gliceryną). Ja bym wzięła jakieś 2/3 fazy wodnej (herbatki i gliceryny) na 1/3 fazy olejowej.
      Przykładowo:
      Faza wodna: 60ml herbatki lipowej i 10 kropli gliceryny
      Faza olejowa: 30 ml oleju i 1 kapsułka A + E
      Zobaczysz jak się będzie sprawdzać i w razie co zmodyfikujesz recepturę :)

      Usuń
    2. Super bardzo dziekuje! Jezeli mgielka zda egzamin na pewno wspomne o niej na blogu lub kanale youtube i oczywiscie zaznacze ze zrobilam ja z Twoja pomoca;) na pewno bede tutaj czesto zagladac, pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Też ma talie zasoby - oprócz soku z aloesu ;) Tran strasznie czuć rybą, więc raczej go nie dodaję do kosmetyków ;) Raz zrobiłam mgiełkę do włosów z wody, żelu lnianego, kapsułki tranu i gliceryny bez emulgatora. Nie chciała się rozpryskiwać jak mgiełka tylko spray strzelał kroplą, wiec nie mogłam równomiernie nałożyć :P Ale kiedyś jeszcze wymodzę jakąś mgiełkę - świetnym zamiennikiem hydrolatów są toniki z Ziai - ogórkowy, nagietkowy i rumiankowe mają bardzo proste składy ;) Lubię mieszać, ale boję się zamawiać w necie półprodukty, gdyż jeszcze wsiąknę i zamówię za dużo, wiec rozwiązaniem są produkty z lodówki, apteki i proste kosmetyki z drogerii :)Otagowałam Cię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli chodzi o zakup leków w aptece to ja od jakiegoś czasu korzystam tylko z ofert takich https://www.phamily.pl/ aptek online. Zakupy robi się w nich o wiele szybciej i co najważniejsze też taniej. Wam także polecam spróbować

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie i rzeczowy komentarz, każdy jest dla mnie cenny i istotny. Nie mniej jednak uszanuj moją pracę i nie komentuj nie czytając treści posta i nie nakłaniaj mnie do obserwowania lub odwiedzin Twojego bloga - to nie jest tablica ogłoszeń, poza tym jeśli będę chciała, to sama tam trafię ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Nie zgadzam się na kopiowanie i jakiekolwiek wykorzystywanie treści mojego bloga oraz zdjęć bez mojej wiedzy i zgody. Stanowią one moją własność, a kradzież własności intelektualnej jest karalna!